mobile

10 świetnie zapowiadających się polskich filmów w 2024 roku

Rok 2024 zapowiada się dla polskiego kina naprawdę interesująco. Coś dla siebie znajdą miłośnicy sensacji, fantastyki czy nawet animacji dla dzieci. Zapraszamy do listy filmów, na które naprawdę warto czekać.

Artykuł sponsorowany
10 świetnie zapowiadających się polskich filmów w 2024 roku

Mijający rok okazał się naprawdę niezły dla polskiego odbiorcy. Nie tak dawno triumfowali „Chłopi”, ściągając do kin 1,5 miliona widzów, a w dodatku staną do walki o wszystkie możliwe kategorie Oscara. Mieliśmy też kilka przyzwoitych premier gatunkowych w stylu „Ukrytej sieci” z Magdaleną Koleśnik i „Doppelgänger. Sobowtór” (reż. Jan Holoubek). Nawet kino familijne wstaje z kolan za sprawą takich filmów jak „O psie, który jeździł koleją” – obraz wprawdzie złagodził wydźwięk oryginału, ale widzowie i tak docenili pracę Magdaleny Nieć. Rok 2024 zapowiada się jeszcze lepiej.

 

1. „ Diabeł”

Reżyseria: Błażej Jankowiak

Data premiery: I kwartał 2024 r.

Obsada: Eryk Lubos, Krzysztof Stroiński, Aleksandra Popławska, Paulina Gałązka, Piotr Trojan

Świetnie zapowiadający się film sensacyjny na podstawie powieści Roberta Ziębińskiego „Diabeł”. Autor napisał też scenariusz do ekranizacji. Tytuł to pseudonim głównego bohatera, Maksa Achtelika (Eryk Lubos), byłego komandosa, który po latach wraca w rodzinne strony na wieść o śmierci ojca. Zapowiada się na mocne kino pochylające się nad losem żołnierzy pozostawionych samym sobie po odbyciu służby.

 

2. „Akademia Pana Kleksa

Reżyseria: Maciej Kawulski

Data premiery: 5.01.2024 r.

Obsada: Tomasz Kot, Antonina Litwiniak, Piotr Fronczewski, Adrian Kłos

Poprzednia seria adaptacji bajki Jana Brzechwy zaczynała się świetnie – „Akademią Pana Kleksa”, ale zakończyła się fatalnym „Tryumfem Pana Kleksa”. Czas na nowe rozdanie, które jednak nie ucieka od nawiązań do poprzednika – w jednej z ról znów zobaczymy Piotra Fronczewskiego. Odegranie roli postaci prowadzącego wyjątkową szkołę dla dzieci z imionami na literę A tym razem powierzono Tomaszowi Kotowi. Jeśli wierzyć zwiastunom, zapowiada się magiczne widowisko, które może całkiem zgrabnie przenieść powieść Brzechwy na współczesny grunt.

 

3. „Kos”

Reżyseria: Paweł Maślona

Data premiery: 26.01.2024 r. (premiera w polskich kinach)

Obsada: Jacek Braciak, Jason Mitchel, Bartosz Bielenia, Agnieszka Grochowska, Robert Więckiewicz

Polskie kino powoli wchodzi w tę zdrową fazę, kiedy o narodowowyzwoleńczych mitach i herosach może opowiadać bez zadęcia, za to w zgodzie z gatunkowymi zasadami, a nawet mieszać kilka konwencji tak, by widz miał jak najwięcej zabawy. I taki jest „Kos”, w którym w opowieści o Tadeuszu Kościuszce miesza się western, przygoda i niewymuszona komedia. Film wejdzie do kin pod koniec stycznia, ale widownia festiwalowa mogła go już obejrzeć i zgodnie stwierdzono, że to świetne kino, z porządnym scenariuszem, akcją i aktorstwem, świetnie wykonane. Jest na co czekać.

 

4. „Wróbel”

Reżyseria: Tomasz Gąssowski

Data premiery: 2024 r.

Obsada: Jacek Borusiński, Krzysztof Stroiński, Julia Chęcińska, Piotr Rogucki

„Wróbel” Tomasza Gąssowskiego zapowiada się na sympatyczne, kameralne kino skłaniające do śmiechu i do refleksji. Remek (Jacek Borusiński) jest listonoszem wiodącym proste, poukładane życie kawalera. Ćwiczy niesamowitą pamięć, gra amatorsko w piłkę, ma tylko jednego, nieco szemranego przyjaciela. Sytuacja zmienia się, gdy w jego otoczenie wkracza Dziadek i nowa sąsiadka. Tak w życie Wróbla wkracza chaos.

 

5. „Minghun”

Reżyseria: Jan P. Matuszyński

Data premiery: 8.03.2024 r.

Obsada: Marcin Dorociński, Daxing Zhang, Natalia Bui, Ewelina Starejki

Marcin Dorociński od lat znajduje się na fali wznoszącej, ostatnio zaczął być nawet zauważany na Zachodzie, ale wciąż dba o pojawianie się w starannie dobranych polskich produkcjach. Na taką zapowiada się również „Minghun” Matuszyńskiego. Opowieść o ojcu i dziadku, którzy tracą córkę i wnuczkę w wypadku samochodowym i planują odprawić konfucjański rytuał, by pożegnać dziewczynę, ma potencjał na bycie poruszającym dramatem o stracie, radzeniu sobie z żałobą oraz pokazać relacje między dwiema odmiennymi kulturami.

 

6. „Czerwone maki”

Reżyseria: Krzysztof Łukaszewicz

Data premiery: 23.02.2024 r.

Obsada: Michał Żurawski, Nicolas Przygoda, Leszek Lichota, Magdalena Żak

Każdy kraj potrzebuje zwycięskich historii, a Polska, mimo tego, co zrobiły jej Niemcy i Rosja, ma kilka takich nawet z okresu II wojny światowej. Fakt, większość triumfów naszych żołnierzy miała miejsce poza granicami kraju, ale to tylko sprzyja opowiadaniu jeszcze ciekawszych historii. Takich jak ta o bitwie pod Monte Cassino. Wydarzenia poznajemy z perspektywy Jędrka, którego łagier zmienia z „chłopca z dobrej rodziny” w cwaniaka i dopiero doświadczenia w armii budzą w nim głęboko zakopane resztki przyzwoitości. A mowa tu o armii, która maszeruje na obsadzony przez Niemców klasztor na pewnym włoskim wzgórzu. Zapowiada się porządne wojenne widowisko z wątkiem dramatycznym.

 

7. „Martwi przed świtem”

Reżyseria: Dawid Torrone

Data premiery: 2024  r.

Obsada: Bartłomiej Topa, Piotr Nerlewski, Paulina Zwierz

Polacy zaczęli coraz odważniej romansować z horrorem. Udały się dwie części nieco pastiszowego „W lesie dziś nie zaśnie nikt”, więc pora na bardziej estetyczne podejście do tematu. „Martwi przed świtem” to kameralny, nastrojowy horror, finansowany z programu mikrobudżetów. Opowiada o grupie aktorów, którzy prowadzą próby przed noworoczną premierą opus magnum natchnionego reżysera. Praca nad sztuką wiąże się jednak z niebezpieczeństwem. Film ma oddawać hołd włoskiej i francuskiej klasyce gatunku. W roli głównej Bartłomiej Topa (m.in. „Drogówka”, „Wesele”).

 

8. „Kulej”

Reżyseria: Xawery Żuławski

Data premiery: 11.10.2024 r.

Obsada: Tomasz Włosok, Michalina Olszańska, Andrzej Chyra, Tomasz Kot

„Kolejny film o bokserze” – pomyślicie i na pierwszy rzut oka będziecie mieć rację, ale to tylko pozory, bo „Kulej” zapowiada się na jeden z lepszych polskich dramatów sportowych. Rdzeń historii jest prosty – opowiada o prawdziwym bokserze, który święcił triumfy w Polsce i na świecie (dwa złote medale olimpijskie) w latach 60. ubiegłego wieku. Film produkuje Watchout Studio, które dało nam „Bogów” i „Sztukę kochania” o Michalinie Wisłockiej. W obsadzie znajdziemy wielkie nazwiska, a za kamerą stoi zafascynowany tym okresem Xawery Żuławski, który chce pokazać nie tylko historię zmagań Kuleja oraz jego relacje z żoną, ale też pieczołowicie oddać realia tamtych czasów, powiązania sportowe, polityczne i przestępcze. Jeśli wszystko to się uda, zapowiada się kinowa uczta.

 

9. „Smok Diplodok”

Reżyseria: Wojciech Wawszczyk

Data premiery: 2024 r .

Obsada: Mikołaj Wachowski, Borys Szyc, Arkadiusz Jakubik, Małgorzata Kożuchowska, Piotr Polak, Helena Englert

Istnieje spora szansa, że w Polsce (przy udziale Czechów i Słowaków) wreszcie powstanie naprawdę dobra familijna animacja pełnometrażowa, i będzie nią „Smok Diplodok”. Film Wawszczyka oparto na motywach komiksów Tadeusza Baranowskiego o profesorku Nerwosolku. Opowiada o podróży tytułowego poczciwego jaszczura w celu zbadania tajemniczej mgły, która zagraża okolicy i bliskim smoka. Diplodokowi towarzyszyć będą bohaterowie znani z kart komiksu i przemówią głosami popularnych polskich aktorów. Zapowiada się zgrabna, poprowadzona wyobraźnią baśniowa przygoda, a także, jeśli wierzyć opisom, kilka okazji do łamania czwartej ściany.

 

10. „Innego końca nie będzie”

Reżyseria: Monika Majorek

Data premiery: 2024 r.

Obsada: Maja Pankiewicz, Bartłomiej Topa, Sebastian Dela, Agata Kulesza

Debiut filmowy Moniki Majorek, młodej reżyserki z Warszawskiej Szkoły Filmowej. To historia Oli (Maja Pankiewicz), która na wieść o samobójstwie ojca wraca ze stolicy w rodzinne strony, by odkryć, że bliscy chcą się pozbyć domu, żadne nie radzi sobie dobrze ze stratą ani ze sobą nawzajem. Pod wpływem starych nagrań dziewczyna wpada na pomysł, by wraz z resztą domowników odtworzyć sceny z czasów młodości i niewinności. „Innego końca nie będzie” może okazać się poruszającym dramatem o przemijaniu, radzeniu sobie z żałobą i samobójstwem bliskiej osoby.

 

Interesujesz się kinem, szczególnie polskimi produkcjami? Zobacz więcej na www.magiakina.com

 

Zadanie „ODKRYJ MAGIĘ KINA” jest współfinansowane ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Czerwone maki. Fot. materiały prasowe, Olaf Tryzna. Kino Świat

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda