Niegdyś zamieszkiwały ziemię. Przed milionami lat, zanim wyginęły, a ich miejsce zajęły ssaki, panowały w swoim świecie. Teraz fascynują ludzi. Mowa o dinozaurach. W niezwykłą podróż do świata tych gadów zapraszają organizatorzy wystawy „Dinozaury na żywo”, otwartej właśnie na błoniach Stadionu Narodowego.

„Dinozaury na żywo” to międzynarodowa wystawa, która właśnie zawitała do Warszawy. Wcześniej można było ją oglądać między innymi w Wiedniu, Monachium czy Singapurze.

Czterdzieści okazów prehistorycznych gadów w swoich naturalnych rozmiarach, w scenerii pradawnych lasów i przy efektach świetlnych i dźwiękowych na pewno zainteresują odwiedzających. Ruch głowy czy nawet mruganie powiekami zrobią wrażenie na każdym, kto te dinozaury zobaczy. Spotkanie „oko w oko” z najsłynniejszym i najgroźniejszym dinozaurem – Tyranozaurem na pewno pozostanie w pamięci. Warto też zwrócić uwagę na inny gatunek – welociraptory i przekonać się czy są takie jak w słynnym filmie Stevena Spielberga „Park Jurajski”.

- Wystawa ma na celu przedstawienie dinozaurów w ich naturalnym środowisku, zainscenizowanym tutaj na wystawie, żeby móc na własne oczy zobaczyć jak ogromne były to zwierzęta i jak musiało być wtedy niebezpiecznie. Zapraszamy na wystawę rodziny z dziećmi – powiedział Marcin Pastuszak, dyrektor warszawskiej wystawy.

Na wystawie „Dinozaury na żywo” przygotowano tez szereg atrakcji. Będzie można zmierzyć się z dinozaurem w wyścigu, dosiąść prehistorycznego gada i na nim pojeździć. Miłośnicy polowań będą mogli strzelać do dinozaurów.

Niezwykłe okazy oglądać można do 21 lutego 2016 roku. Z uwagi na ogromne zainteresowanie tematyką dinozaurów, warszawska wystawa na pewno odniesie sukces. Tym bardziej, że na świecie obejrzało ją już 3 mln ludzi.
Andrzej Sitko