mobile

Festiwal Filmowy Ukraina! dobiegł kończ - rozmowa z dyrektorem i twórczynią festiwalu, Beatą Bierońską-Lach

Kino ukraińskie coraz bardziej oddala sie od kina postradzieckiego. Powoli szuka swojej tożsamosci i zaczyna byc doceniane na festiwalach europejskich. W warszawskim kinie Luna, 8 października, zakończyła się druga edycja festiwalu filmowego "Ukraina!" Pokazom filmowym towarzyszyły: koncert zespołu OY Sound System, wystawa fotografii Marii Sisarenko, Ukraiński Misiowy Poranek dla dzieci, a także spotkania poświęcone Kinu Ukraińskiemu po Majdanie. Rozmowa z dyrektorem i twórczynią festiwalu pania Beatą Bierońską-Lach

Redakcja
TAGI
Festiwal Filmowy Ukraina! dobiegł kończ - rozmowa z dyrektorem i twórczynią festiwalu,  Beatą Bierońską-Lach

To już druga edycja festiwalu filmowego "Ukraina!". Skąd pomysł na taką imprezę?

B. B-L: W Warszawie największą grupę cudzoziemców stanowią Ukraińcy. Spotykamy się z nimi codziennie. Są naszymi sąsiadami, przyjaciółmi, kolegami z pracy. Mało jednak znamy kulturę ukraińską, a zwłaszcza kinematografię. Miejscem gdzie możemy zobaczyc filmy z Ukrainy jest nasz festiwal, ponieważ w kinach nie spotkamy niestety tych obrazów. Jedynym filmem szeroko dystrybułowanym w Polsce było "Plemię"w reżyserii Myrosława Słaboszpyckego. Chcieliśmy zatem przybliżyc kulturę ukraińską poprzez film, pokazac jak wygląda współczesne kino ukraińskie. W tym roku  pokazaliśmy filmy, które powstały już po Majdanie.

W jakim miejscu znajduje się dzisiaj kino ukraińskie? Właśne po Majdanie i ukraińskiej rewolucji?


B.B-L: Sytuacja na Ukrainie nie jest łatwa. Właśnie przez to, że coś sie dzieje, że był Majdan, trwa wojna, kino ukraińskie zrobiło sie bardzo aktualne i  interesujące. To co pokazują filmowcy jest bardzo ciekawe. Kino ukraińskie coraz bardziej oddala sie od kina postradzieckiego. Powoli szuka swojej tożsamosci i zaczyna byc doceniane na festiwalach europejskich.  Filmy, które my pokazujemy to są zwykłe historie ludzkie z dużą historia w tle.

 Jak Pani ocenia tegoroczna edycję?

B.B-L: Pokazywaliśmy bardzo dużo filmów dokumentalnych, np. "Bliskie relacje", który opowiadają o skomplikowanych związkach międzyludzkich w społeczeństwie ukraińskim. Film "Proces. Federacja Rosyjska vs. Oleg Sencow" w reżyserii Askolda Kurowa, poświęcony Olegowi Sencowowi, ukraińskiemu reżyserowi, który po aneksji Krymu został aresztowany w swoim domu, przewieziony do Rosji, oskarżony o terroryzm i skazany na 20 lat więzienia. Na festiwalu można było zobaczyc " Encyklopedie Majdanu" Sergieja Łysenki. Swoistą kronikę wydarzeń jakie towarzyszyły Majdanowi.
Jeśli chodzi o fabułę to mogłabym polecic "Gniazdo turkawki"  Tarasa Tkaczenki, który w plebiscycie publiczności wygrał ubiegłoroczną edycję festiwalu.  Pokazaliśmy go w tym roku raz jeszcze i mieliśmy przyjemnośc gościc Darynę, główną bohaterkę filmu. Ten obraz może byc bliski Polakom,  ponieważ opowiada historię dziewczyny, która wyjechała za granicę w poszukiwaniu pracy, tak samo jak wielu naszych rodaków wyjechało w poszukiwaniu pracy do Anglii czy do Niemiec.

Czy możemy spodziewac się  w przyszłym rok trzeciej edycji festiwalu?

B.B-l: Tak. Dzisiaj kończy się festiwal ale już od poniedziałku rozpoczynamy pracę nad kolejną edycją, przyszłoroczną, na którą już dzisiaj serdecznie zapraszam.
 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda