Utytułowana kobieca drużyna futsal AZS AWF Warszawa, zakończyła 2016 rok na III miejscu. W ostatnim meczu roku uległa AZS UAM Poznań 2:5, ale zespół prowadzony przez trenera Zbigniewa Tyca nie składa broni.

Wydawało się, że AZS AWF Warszawa zakończy w tym roku zmagania na I miejscu. Ostatni mecz niestety zniweczył te plany, a nadzieję dawały spotkania z: AZS Uniwersytetu Warszawskiego (wygranym 4:1), AZS Uniwersytetu Gdańskiego (wygranym 3:0) i Kotwicą Kórnik (4:2).

Zawodniczki z Warszawy to zespół z dużymi sukcesami. Czterokrotnie, w 2012, 2013,2014 i 2015 zdobyły tytuł Akademickiego Mistrza Warszawy i Mazowsza. W tych samych latach grały w finałach Akademickich Mistrzostw Polski. Zdobyły srebrny medal w Akademickich Mistrzostwach Polski w kategorii AWF w 2014, a brązowy rok później. Kilka zawodniczek gra w Reprezentacji Polski w futsalu. Ostatnio powołanie na zgrupowanie kadry otrzymała kolejna zawodniczka: Klaudia Grodzka. Wcześniej powołanie otrzymała Marta Witoń. Klaudia Grodzka była autorką gola strzelonego przez Reprezentację Polski w meczu z Morawami podczas Turnieju Państw Wyszehradzkich.

- Rok 2016 był bardzo udanym rokiem dla drużyny kobiecego futsalu AZS AWF Warszawa. To był rok, w którym po raz pierwszy wystąpiliśmy na najwyższym poziomie rozgrywek futsalowych w Polsce, czyli w Ekstralidze Futsalu Kobiet.

Jako beniaminek zaliczyliśmy chyba jeden z najlepszych startów w historii Ekstraligi. Od razu, mocno wpisaliśmy się w całą strukturę rozgrywek, nawiązaliśmy walkę z najlepszymi zespołami w naszym kraju.

Ekstraliga podzielona jest na dwie grupy. My występowaliśmy w grupie północnej, gdzie najsilniejszym zespołem był zdecydowanie UAM Poznań. To zresztą Mistrz Polski rozgrywek akademickich i PZPN, mocno liczący się nawet na arenie europejskiej. Zajęliśmy drugie miejsce w tej grupie i to pozwoliło wystąpić nam w fazie play-off, czyli bezpośredniej walce o czwórkę najlepszych zespołów w naszym kraju. Niestety nie udało się pogodzić rozgrywek na poziomie akademickim z oficjalnymi – PZPN-owskimi. I to chyba była główna przyczyna tego, że minimalnie ulegliśmy w play-offach zespołowi z Częstochowy.

Pomimo tego wydaje się, że rok 2016 był najlepszy w naszej historii. Zajęliśmy czwarte miejsce w Akademickich Mistrzostwach Polski, a to najbardziej prestiżowe rozgrywki futsalowe kobiet. Co roku bierze w nich udział co najmniej 60 zespołów z całego kraju. Zwyciężyliśmy w Akademickich Mistrzostwach Warszawy i Mazowsza, plus oczywiście faza play-offu w Ekstralidze Futsalu Kobiet. Zespół z roku na rok coraz bardziej się rozwija, i coraz bardziej krzepnie, czego dowodem jest chociażby to, że poprzedni sezon zaowocował trzema powołania do Kadry Narodowej Kobiet naszych zawodniczek. Były to: Magdalena Zduńczyk, Klaudia Grodzka i Marta Witoń.

Wydaje się, że kolejny sezon, rozpoczęty w listopadzie 2016 r, też będzie dla nas udany. Nawiązaliśmy bardzo wyrównaną walkę z zespołami w północnej grupie Ekstraligi, po pierwszej rundzie zajmując trzecie miejsce z taką samą ilością punktów co lider, mamy dobrą pozycję wyjściową do rundy rewanżowej. Stawiamy sobie oczywiście bardzo wysokie cele przed zakończeniem aktualnego sezonu. Chcemy wykonać kolejny krok we wszystkich rozgrywkach, akademickich i PZPN-owskich i powalczyć o medale na arenie ogólnopolskiej” – powiedział Zbigniew Tyc, trener AZS AWF Warszawa futsal kobiet.

 

Najbliższe mecze przed zawodniczkami stołecznego AWF to spotkania z AZS Uniwersytetem Gdańskim, AZS Uniwersytetem Warszawskim i Kotwicą Kórnik.

 

Andrzej Sitko