mobile

Lider lepszy od wicelidera. Radość na Łazienkowskiej

Piłkarze stołecznej Legii w meczu 24. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy podejmowali na własnym stadionie wicelidera rozgrywek - Cracovię. Po ciekawym meczu trzy punkty dopisali do swojego konta "Wojskowi", którzy pokonali przyjezdnych 2:1.

Redakcja
TAGI
Lider lepszy od wicelidera. Radość na Łazienkowskiej

Pierwsze minuty meczu były dość wyrównane. 21 000 tysięcy kibiców zgromadzonych na trybunach stadionu przy ul. Łazienkowskiej na pierwszą bramkę czekało do dwudziestej minuty. Wtedy to z rzutu rożnego w pole karne dośrodkował Arvydas Novikovas, a niepilnowany Domagoj Antolić nie miał problemów z pokonaniem bramkarza "Pasów". Gorąco pod bramką gości było także pod koniec pierwszej połowy. Najpierw po podaniu Waleriana Gvili piłkę nad bramką Peskovicia przeniósł Jose Kante, a w kolejnej akcji strzał Gruzina wylądował na poprzeczce. Błąd defensywy gości w czterdziestej czwartej minucie miał swoje skutki. Ponownie piłka trafiła pod nogi Waleriana Gvili, który pięknym strzałem zza pola karnego pokonał golkipera Cracovii.

Drugie czterdzieści pięć minut lepiej rozpoczęli zawodnicy z Krakowa. W pięćdziesiątej minucie po strzale jednego  z zawodników gości piłkę ręką odbił Marko Vesović. Sędzia Szymon Marciniak po skorzystaniu z VARu przyznał "jedenastkę" Cracovii. Rzut karny wykorzystał Sergiu Hanca. W kolejnych minutach obydwie drużyny miały swoje okazje, ale wynik spotkania już się nie zmienił.

Legia Warszawa - Cracovia Kraków 2:1 (2:0)

Bramki: Domagoj Antolić (20), Walerian Gvilia (44) - Sergiu Hanca (51-k)

Żółte kartki: Marko Vesović, Artur Jędrzejczyk, Andre Martins - Cornel Rapa, Michal Siplak

Składy:

Legia Warszawa: Radosław Majecki, Marko Vesović, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Michał Karbownik, Arvydas Novikovas (63 - Paweł Wszołek), Domagoj Antolić, Andre Martins (90 - Inaki Astiz), Walerian Gvilia, Luquinhas (94 - Tomas Pekhart), Jose Kante.

Cracovia: Michal Pesković, Cornel Rapa, Michał Helik, David Jablonsky, Michal Siplak, Mateusz Wdowiak (66 - Ivan Fiolić), Sylwester Lesiusz, Janusz Gol, Florian Loshaj, Sergiu Hanca, Tomas Vestenicky (46 - Rafael Lopes).

- To były ważne trzy punkty. Kiedy gra się z rywalem, który jest tuż za plecami, to ranga tych punktów jest odrobinę większa. To było zasłużone zwycięstwo. Mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć wcześniej i wygrać go, nie martwiąc się o to do ostatnich chwil. Mając jednak jednobramkową zaliczkę, to nie pamiętam, aby nasi rywale mieli jakieś klarowne okazje. Nie zawsze jednak wygrywa się wysoko - powiedział na konferencji prasowej Aleksandar Vuković, trener Legii.

Dzięki wygranej "Wojskowi" powiększyli swoją przewagę nad Cracovią do sześciu punktów.

Fot. Mateusz Kostrzewa/legia.com   

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda