mobile
REKLAMA

MOS przegrał z Metrem na inaugurację ligi

Siatkarze MOS Wola Warszawa rozegrali w niedzielę inauguracyjny mecz nowego sezonu siatkarskiej II ligi mężczyzn. Przeciwnikiem gospodarzy była inna drużyna z Warszawy - KS Metro. Pełne trybuny w hali przy ul. Rogalińskiej 2 dopingowały z całych sił swoim ulubieńcom.

Marcin Kalicki
MOS przegrał z Metrem na inaugurację ligi

Dla drużyny duetu trenerskiego Krzysztof Wójcik - Konrad Cop był to sprawdzian, na ile budowany od nowa przed sezonem zespół jest już gotowy na wyzwanie, jakim jest walka o I ligę. I choć MOS przegrał derby Warszawy to pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, szczególnie w trzech pierwszych setach.

Pierwsza partia była bardzo wyrównana. Kilkukrotnie zespoły doprowadzały do remisu m.in.: 3:3, 7:7, 12:12 czy 22:22. W ekipie z Woli dobrze prezentowali się Paweł Pietkiewicz oraz kapitan drużyny Brian Malangiewicz. Pomimo to Metro wykorzystało w końcówce doświadczenie i ostatecznie ta część meczu zakończyła się wygraną gości 25:23.

Drugi set to niemal powtórka z pierwszej odsłony. Ponownie remis widniał na tablicy wyników kilkukrotnie. Ku uciesze licznie zgromadzonej publiczności w hali przy ul. Rogalińskiej gospodarze mieli dwukrotnie piłkę setową, jednak walcząca do końca ekipa Metra najpierw doprowadziła do remisu 25:25, a następnie wygrywając dwie kolejne piłki przechyliła szalę na swoją korzyść.

Trzecia partia to rozluźnienie w szeregach gości i znakomita gra MOS-u, który od początku narzucił swój styl gry. Przyniosło to zamierzony efekt. To także okres dobrych występów juniorów gospodarzy: Wojciecha Wachowicza i Piotra Pawlaka. Drużyna z Woli od początku seta wyszła na prowadzenie i nie oddała go już do końca partii.

Czwarty i jak się później okazało ostatni set to ta część meczu, o której podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Ładne akcje duetu Metra Paweł Szczepaniak - Dominik Zalewski i nie wymuszone błędy własne przyczyniły się do porażki Wolan w tej partii, a zarazem także w całym meczu. Ostatecznie MOS Wola Warszawa przegrał z KS Metro Warszawa 1:3 (23:25, 25:27, 25:17, 13:25).   

Składy:

MOS Wola Warszawa: Mateusz Trzciałkowski, Kajetan Iszczuk, Paweł Pietkiewicz, Brian Malangiewicz, Szymon Bąk, Ernest Kaciczak, Szymon Drzazga, Dorian Kowalczyk, Michał Gawrzydek, Piotr Pawlak, Wojciech Wachowicz, Marcin Grasza, Piotr Szlęzak, Jakub Osiński.

KS Metro Warszawa: Marcin Kamiński, Dominik Zalewski, Paweł Szczepaniak, Jakub Pluto, Piotr Szostek, Marcin Mołs, Jan Kopyść, Karol Szczypkowski, Tomasz Walendzik, Damian Kraśniewski, Bartosz Stępień, Tomasz Głód, Aleksander Winiarski, Bartłomiej Zieliński.

Specjalnie dla Informatora Stolicy mecz podsumowali zawodnicy obydwu drużyn. - Myślę, że jak na pierwszy mecz w sezonie spotkanie wyglądało całkiem dobrze. Takie mecze często są pełne niepewnych zagrań i momentami chaotycznej gry, ponieważ drużyny cały czas są w fazie budowania formy, lecz pomimo tego udało nam się zdobyć trzy punkty i postawić kolejny krok w procesie tworzenia zgranego i rozumiejącego się na boisku zespołu. Bardzo cieszymy się z wygranej i z tego, że właśnie w ten sposób weszliśmy w ten nowy sezon - powiedział Bartłomiej Zieliński, libero KS Metro Warszawa. - Generalnie mecz nie należał do łatwych, gdyż był to pierwszy mecz sezonu 2018/19. Grało się trudno, MOS postawił ciężkie warunki, szczególnie w zagrywce, którą napsuli nam krwi. Siatkarze MOS-u grali także bardzo dobrze w obronie co odbiło się na skuteczności naszego ataku. Cieszymy się z tego, że wygraliśmy za trzy punkty, lecz mam nadzieje, że z meczu na mecz będziemy grać lepiej i nie będziemy oddawać takich „głupich” setów - dodał przyjmujący ekipy z Ursynowa Jan Kopyść.

- Myślę, że w dzisiejszym meczu zabrakło troszkę pozytywnych emocji. Być może stres związany z pierwszym meczem tego sezonu troszkę nas sparaliżował. Musimy brać na siebie więcej odpowiedzialności na boisku i podejmować lepsze decyzje w niektórych sytuacjach. Trzeci set pokazał to jak potrafimy naprawdę grać i życzę sobie i całej drużynie, aby każdy następny set rozegrany przez nas w tej lidze tak wyglądał. Wyciągamy szybkie wnioski i przygotowujemy się na mecz z Huraganem Wołomin - mówi Szymon Drzazga, libero MOS Wola Warszawa.

- Mecz nie był najlepszy w naszym wykonaniu, przede wszystkim pod kątem błędów własnych, których zawsze szkoda. Mieliśmy swoje szanse, jednak nie zawsze potrafiliśmy je wykorzystać. Metro jest dużo bardziej doświadczoną ekipą od nas, bo z dłuższym stażem w seniorskiej siatkówce może pochwalić się tylko Paweł Pietkiewicz, a także Brian Malangiewicz, czyli zawodnik bliski pobicia rekordu występów w drugoligowej drużynie MOS-u. Większość z nas to zawodnicy młodzi, uczący się wygrywania. Dzisiaj jeszcze ono nie przyszło, ale posiadamy fundamenty, na których możemy budować jak najlepszą dyspozycję i formę, co na pewno w przyszłości zaprocentuje - zapowiada Wojciech Wachowicz, rozgrywający drużyny z Woli.

W drugiej kolejce II ligi mężczyzn MOS Wola Warszawa pojedzie do Wołomina na mecz z miejscowym Huraganem.

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda