Rozmawialiśmy z Agnieszką Wyrwał, kandydatką na posła z listy warszawskiej Koalicji Obywatelskiej z miejsca nr 26. 

 

Pani Agnieszko, jest pani radną. W Radzie Miasta współpracuje Pani z osobami o odmiennych poglądach. Proszę powiedzieć, jak układa się współpraca?

Z pewnością mogłaby być lepsza, ale w tym miejscu należy zaznaczyć różnice między polityką samorządową, a krajową. Na poziomie samorządu udaje się nam znajdować wspólne mianowniki i współpracować ze sobą. Naturalnie nie z każdym, ale to już wynika i łączy się bezpośrednio zarówno z trwającą od ponad roku przygotowaniami do kampanii wyborczej, ale również ambicjami niektórych polityków. Moim zdaniem jednak, zawsze jest szansa na dobrą współpracę jeżeli wzajemnie szanujemy swoje zdanie i sprawy mieszkańców stawiamy ponad własne ambicje polityczne. Tego brakuje dzisiaj w sejmie i z pewnością to powinniśmy poprawić. Jestem osobą, która spędziła długie dni, a gdyby zliczyć to i tygodnie, protestując przeciw łamaniu prawa i Konstytucji przez obecny rząd. Wiem jednak, że na końcu tej drogi najważniejsza jest przyszłość naszego kraju, naszych dzieci i aby należycie o nią zadbać musimy współpracować, tam gdzie jest to możliwe.

Kandyduje Pani teraz do sejmu. Na czym polega Pani kampania?

Prowadzę kampanię głównie wśród ludzi, czyli tam gdzie powinni być moim zdaniem wszyscy politycy. Tego sama oczekiwałam zawsze od polityków. Moja praca w roli radnej opiera się przede wszystkim na kontakcie z mieszkańcami Warszawy i słuchaniu ich potrzeb, a następnie realizowaniu ich postulatów. Prowadząc kampanię nie zamierzam się zmieniać i dlatego najczęściej można mnie spotkać na ulicach Warszawy wśród jej mieszkańców.

Często można Panią spotkać również wśród seniorów i rożnego rodzaju akcji społecznych organizowanych specjalnie dla nich.

Z seniorami współpracuje od lat. Jeszcze zanim zdecydowałam się kandydować w wyborach, organizowałam albo brałam dział w rożnego rodzaju projektach mających na celu aktywizację tej grupy społecznej. Często zapominamy, iż w przyszłości każdy z nas będzie seniorem. To, jaki świat tworzymy dzisiaj, będzie i naszą przyszłością. Dla niektórych może się to wydać zaskoczeniem, ale czerpię niezwykle dużo energii i inspiracji od seniorów, z którymi współpracuję. Tutaj warto wspomnieć projekt „Stylowy senior”, który współorganizuje ze Stowarzyszeniem MANKO. Każdy, kto przychodzi na nasze pokazy mody, widzi jak wiele energii i pasji mają nasi seniorzy. Myślę, że wielu młodych może im pozazdrościć tej chęci życia i pokonywania kolejnych barier. Jako aktywistka społeczna, a teraz radna, starałam się zawsze, aby tych barier było jak najmniej. Potrzebna jest większa wrażliwość wśród polityków dla wykluczonych grup społecznych lub zagrożonych wykluczeniem. Mówię tu również o osobach niepełnosprawnych oraz każdej mniejszości, która moim zdaniem potrzebuje większego wsparcia na poziomowe sejmu. Często dlatego angażuję się i wpieram też akcje charytatywne na rzecz osób potrzebujących. Wspieram też i współorganizuję działania służące edukacji młodzieży np. poprzez sztukę.

Myśli Pani, że odnajdzie się Pani w polskim parlamencie bez problemu, czy może uważa to Pani za ogromne wyzwanie?

Moje ponad dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe w roli przedsiębiorcy z pewnością będzie mi pomocne. Wiem jak pracować z ludźmi i wiem czego oczekują od władz na przykład mali i średni przedsiębiorcy. Dzisiaj niestety mamy sytuację, w której wprowadzane przez rząd zmiany np. w systemie podatkowym uderzają głównie w tę grupę. Być może potrzeba w sejmie więcej przedstawicieli i głosu grup społecznych, które do tej pory nie miały wystarczającego wsparcia. Jako osoba od zawsze związana ze światem kultury, wiem jak wiele złego dzieje się obecnie pod rządami obecnych władz. Sztuka nie może być ograniczana przez polityków. Jednym z moich postulatów jest odpolitycznienie zarówno mediów publicznych, jak i świata kultury. Nie zgadzam się na cenzurę w żadnej postaci i wiem jak ważna dla sztuki jest wolność. Od lat wspieram młodych twórców i zawsze staram się im przekazywać sens bycia wolnym w swojej formie wypowiedzi. Oprócz infrastruktury nad która pracujemy w Warszawie, musimy zapewnić młodym artystom również przestrzeń intelektualną i emocjonalną.

Widzę, że świat kultury jest dla Pani szczególnie ważny.

Tak, ponieważ sztuka towarzyszyła mi od dzieciństwa. Jako młoda dziewczyna uczęszczałam przez 4 lata do Ogniska Teatralnego Machulskich. Naturalnym krokiem w rozwoju moich pasji były też studia na Akademii Sztuk Pięknych. Prowadzona przeze mnie działalność gospodarcza pozwala mi na to, iż mogę powiedzieć o sobie, że jestem jedną z tych szczęśliwych osób, dla których praca jest pasją.

Ważnym tematem jest dla Pani również edukacja i ekologia.

Moim zdaniem te tematy łączą się ze sobą, gdyż przyszłość w jakiej będziemy żyli zależy od tego jak ukształtujemy nasz świat dzisiaj. Ważne jest też to w jaki sposób będą go kształtować przyszłe pokolenia. Dobra i  przede wszystkim wolna od polityków edukacja daje możliwość prawdziwego rozwoju. Podstawy programowe muszą być pisane przez ekspertów, a nie polityków, a nauczyciele powinni mieć większa autonomię. Chciałabym, aby do programu nauczania został wprowadzony temat ekologii tak, aby nasze dzieci i wnuki mogły żyć i kształtować zdrowy świat. To, co robimy na poziomie samorządu, to między innymi rozsądne planowanie przyszłych inwestycji, tak aby np. na każde wycięte drzewo pod inwestycje przypadło przynajmniej jedno nowe. Musimy jednak zmienić sposób działania bardziej systemowo. Do tego potrzebni są nowi ludzie w sejmie. Redukcja emisji CO2 oraz podniesienie poziomu inwestycji w odnawialne źródła energii, to absolutne minimum tego co musimy zrobić w najbliższych latach. Niezależnie od poglądów politycznych i miejsca zamieszkania, wszyscy stoimy przed tym samym wyzwaniem i zagrożeniem ekologicznym.

 

W kręgu Pani zainteresowań leży też temat kobiet, a właściwie stereotypy związane z nimi.

Czasem można się spotkać z różnymi krzywdzącymi stereotypami o kobietach. Zawsze jednak starałam się im przeciwstawiać i moim zdaniem moja historia pokazuje, że jest to możliwe. Jest wiele kobiet w Polsce, które muszą zmagać się z takim problemem. Niezależnie od tego co robisz, twoja płeć nie może wpływać na ocenę twojej pracy. Jednym z zadań nowego rządu będzie bez wątpienia wyrównanie poziomu płac kobiet i mężczyzn wykonujących tą samą pracę. Nie możemy jednak zapominać, iż krzywdzące stereotypy dotykają również osób niepełnosprawnych oraz osoby starsze.

Myślę, że można powiedzieć, że jest Pani kobietą wielozadaniową. Łączy Pani karierę projektantki, przedsiębiorcy, matki, radnej i jednocześnie prowadzi Pani kampanie do sejmu. Musi być to bardzo trudne.

Wszystko można pogodzić, kiedy umiemy zarządzać swoim czasem, ustalać priorytety oraz kiedy mamy wsparcie bliskich. Zawsze lubiłam wyzwania, a kiedy jest ich więcej i są trudniejsze, mam wrażenie, że osiągam coraz lepsze wyniki w swojej pracy.

Chętnie pracuje Pani w grupie czy raczej jest Pani indywidualistką?

Są zadania, które najlepiej wykonywać w grupie. Mam na myśli pracę w Radzie Miasta. Wiele działań wykonujemy wspólnie tak, aby przyniosły najlepszy możliwy efekt dla mieszkańców Warszawy. Otwarcie wyremontowanej ulicy czy nowych stacji metra to efekt pracy grupowej. Są sytuacje, kiedy raczej pracuję sama i tak wygląda często moja praca w roli projektantki. Aby stworzyć nową kolekcję potrzebuję ciszy i skupienia w domowym zaciszu.

Startuje Pani z 26 miejsca na liście Koalicji Obywatelskiej. Czy miejsce na liście ma dla Pani znaczenie?

Zawsze uważałam, że najważniejsza jest praca i cele, które chcemy osiągnąć, dlatego miejsce na liście nie ma dla mnie znaczenia. Poza tym mój numer na liście to dwa razy trzynaście, czyli data wyborów. Wierzę, że będzie to dla mnie szczęśliwa liczba, choć uważam, że szczęście trzeba zadbać przede wszystkim samemu. Najważniejsze jest to czy mieszkańcy Warszawy obdarzą mnie zaufaniem. Jestem pewna, że jutro na prawdę może być lepsze i jesteśmy o krok od tego.

Dziękujemy za rozmowę.