mobile
REKLAMA

ONICO Warszawa wygrywa z liderem

W hicie kolejki siatkarskiej PlusLigi lider rozgrywek ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmował w hali Azoty wicelidera - ONICO Warszawa. Po znakomitym spotkaniu lepszy okazał się stołeczny zespół. Dla gospodarzy była to dopiero druga porażka w sezonie.

Marcin Kalicki
ONICO Warszawa wygrywa z liderem

Do tej pory drużyna Andrei Gardiniego przegrała tylko raz  - z Asseco Resovią Rzeszów, pewnie przewodząc w tabeli. W sobotę ZAKSA - zdobywca tegorocznego Pucharu Polski - doznała drugiej porażki. Na boisku w hali Azoty zaprezentowało się aż sześciu mistrzów Świata z 2018 roku: Paweł Zatorski, Mateusz Bieniek i Aleksander Śliwka (ZAKSA) oraz Bartosz Kurek, Damian Wojtaszek i Bartosz Kwolek (ONICO).

Po środowej porażce w tie-breaku z mistrzem Polski - PGE Skrą Bełchatów podopieczni trenera Stephane'a Antigi chciała powrócić na zwycięski szlak. A najlepszym do tego miejscem był Kędzierzyn, bo z kim się nie przełamywać, jak nie z najlepszymi. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Z czasem przewaga gości z Warszawy zaczynała stopniowo się powiększać. Na uwagę zasługuje przede wszystkim bardzo dobrze funkcjonujący w tej partii blok stołecznej drużyny. ONICO wygrało tego seta 25:17.

Druga odsłona meczu rozpoczęła się podobnie jak pierwsza od gry punkt za punkt. Jednak tym razem to wicemistrzowie Polski po paru minutach objęli kilkupunktowe prowadzenie. I choć w końcówce ONICO odrobiło kilka oczek to nie udało się warszawskiej ekipie dogonić ZAKSĘ.

Początek trzeciego seta rozpoczął się od zdecydowanego prowadzenia gości. W połowie partii zawodnicy z Kędzierzyna-Koźle doprowadzili do remisu. Nie trzeba było jednak długo czekać na reakcję trenera Antigi. Po przerwie "na żądanie" cztery kolejne piłki wygrali warszawianie, którzy utrzymali uzyskaną przewagę do końca tej części meczu, zakończoną kapitalnym asem serwisowym Bartosza Kurka.

Czwarty i ostatni jak się później okazało set to kolejna bardzo wyrównana partia. O wygranej zdecydowały detale, pojedyncze piłki i niekonwencjonalne zagrania. Warszawianie wyszarpali zwycięstwo w hali Azoty, choć nie było to łatwe. Z bardzo dobrej strony w tej części meczu, ale i całym spotkaniu pokazał się przyjmujący Bartosz Kwolek, który został wybrany MVP rozgrywek.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – ONICO Warszawa 1:3 (17:25, 25:23, 21:25, 23:25)

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Łukasz Kaczmarek, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Aleksander Śliwka, Rafał Szymura, Paweł Zatorski, Przemysław Stępień, James Shaw, Brandon Koppers, Tomasz Kalembka, Mateusz Sacharewicz, Kamil Szymura.

ONICO Warszawa: Bartosz Kwolek, Antoine Brizard, Andrzej Wrona, Bartosz Kurek, Piotr Łukasik, Graham Vigrass, Damian Wojtaszek, Jakub Kowalczyk, Nikolay Penchev, Konrad Buczek, Dominik Jaglarski, Jan Nowakowski, Rafael Araujo, Mateusz Janikowski.

Kolejne spotkanie siatkarze ONICO Warszawa rozegrają w sobotę, 2 marca. Ich rywalem będzie Trefl Gdańsk.

- Trudno powiedzieć, co konkretnie zaważyło na naszym zwycięstwie. Wydaje mi się, że w każdym elemencie graliśmy na podobnym poziomie, co ZAKSA. Aczkolwiek w trudnych i ważnych momentach na naszą korzyść działała zagrywka i czasami m.in. dzięki niej udawało nam się odskoczyć na dwa-trzy punkty. A to naprawdę duży komfort przed ostateczną fazą seta - powiedział po meczu Bartosz Kwolek. - Fajnie, że gdy ktoś gra gorszy mecz, to inni biorą na siebie odpowiedzialność. Dziś ja i Bartek Kurek mieliśmy lepszy dzień i troszkę pociągnęliśmy zespół. Miło, że te akcenty w naszej grze rozkładają się po równo na wszystkich, że w każdym momencie możemy na siebie liczyć. Ważnych akcji było dziś sporo, raz piłka szła do mnie, raz do „Kurasia”, przez co przeciwnicy mieli trudności, żeby rozczytać nasze intencje - dodał najlepszy zawodnik sobotniego spotkania.

Bartosz Kwolek odniósł się także do zajmowanej pozycji przez ONICO Warszawa w ligowej tabeli. - Nie myślimy o pogoni za ZAKSĄ, a utrzymaniu drugiego miejsca. Jeżeli będziemy dobrze grać i punktować, to może dopadniemy lidera, ale na ten moment w ogóle się na tym nie skupiamy. Chcemy po prostu zostać na swojej pozycji i awansować do play-offów,

Fot. Pressfocus/plusliga.pl

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda