W sobotnie popołudnie na Bemowie doszło do dramatycznego zdarzenia, w którym kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystkę, a następnie został zatrzymany przez policję. Kobieta, która padła ofiarą tego wypadku, odniosła obrażenia i została przewieziona do szpitala.

Zdarzenie miało miejsce na wyjeździe ze stacji benzynowej w kierunku ulicy Lazurowej. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji poinformował nas, że zgłoszenie o potrąceniu rowerzystki przez kierowcę samochodu marki Toyota wpłynęło o godzinie 13:18.

Niestety, w wyniku tego zdarzenia kobieta doznała obrażeń, które wymagały interwencji medycznej. Natychmiastowa pomoc została jej udzielona, a następnie została przewieziona do szpitala, gdzie obecnie jest leczona.

Najbardziej niepokojącym aspektem tego tragicznego wypadku jest fakt, że kierowca pojazdu był pod wpływem alkoholu. Badania przeprowadzone przez policję wykazały, że mężczyzna miał w organizmie aż 0,76 miligramów alkoholu na litr (co odpowiada około 1,6 promila). To znacznie przekracza dopuszczalny poziom alkoholu we krwi dla kierujących pojazdami.

W wyniku tych ustaleń, kierowca został natychmiast zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Obecnie trwają dalsze czynności śledcze mające wyjaśnić okoliczności tego tragicznego wypadku oraz określić odpowiedzialność kierowcy za swoje postępowanie.

To zdarzenie jest przypomnieniem, jak niebezpieczne i tragiczne mogą być konsekwencje jazdy pod wpływem alkoholu. W takich sytuacjach nie tylko narażamy swoje życie, ale również życie innych uczestników ruchu drogowego. Apelujemy o rozwagę i odpowiedzialność na drodze, aby uniknąć takich tragedii. Nasze myśli są teraz z poszkodowaną rowerzystką, życząc jej pełnego powrotu do zdrowia.

fot. Artur Węgrzynowicz