mobile
REKLAMA

Premiera "Rozkładów jazdy" w Teatrze Kamienica

Kiedy wszystko idzie nie tak, należy zachować spokój, czy może wyśmiać całą sytuację? Może płacz to jedyne rozwiązanie? Takie pytania stawiają przed widzem Michael Frayn i Petr Zelenka, autorzy dramatu Rozkłady jazdy.

Mateusz Gawliński/fot. M. Gawliński
Premiera "Rozkładów jazdy" w Teatrze Kamienica

Premiera przedstawienia w reżyserii Adama Biernackiego odbyła się w środę, 8. marca o godz. 19.00 i wypełniła salę publicznością po brzegi.

Postaci grane przez Hannę Konarowską i Sebastiana Cybulskiego są barwne, ponieważ obciążone bagażem doświadczeń, z którego bohaterowie "wyjmują", a następnie ujawniają widzom kolejne elementy swojej konstrukcji psychologicznej. Również fabuła spektaklu to swoista układanka, z której na początku widz niewiele rozumie.

Spektakl ma charakter metateatralny - rzecz dzieje się w teatrze i traktuje o dwójce aktorów, którzy próbują wystawić Chińczyków  Michaela Frayna - przedstawienia rozpisanego w rzeczywistości na siedem osób. Sebastian ma problemy z koncentracją, a co za tym idzie, nie jest w stanie zapamiętać tekstu, nie może realizować przypisanych mu zadań aktorskich. Hania, była żona Sebastiana, nadludzkimi siłami próbuje "dograć" ostatnią próbę przedstawienia. Borys, obecny narzeczony Hanny, znacznie spóźnia się na próbę, dlatego w jego rolę wciela się obecna w teatrze dwójka. 

Spektakl ma budowę szkatułkową, w związku z czym widz niekiedy ma problem z określeniem tego, kiedy aktorzy grają swoje role, a kiedy wcielają się w kreacje z Chińczyków. To, co kluczowe w przedstawieniu jest włączone w akcję pozasceniczną, w związku z czym widz ma wrażenie ciągłego niedomówienia w obrębie świata scenicznego. Dopiero w drugiej części spektaklu widz odkrywa, że każdy dziwny ruch i gest odgrywanych przez Hannę i Sebastiana postaci ma swoje uzasadnienie za kulisami, za które przenosimy się wraz z aktorami. 

Elementem, który nie pozwala widzowi oderwać się od wydarzeń scenicznych, jest  wszelkiego rodzaju humor serwowany przez postaci; od zabawnej mowy ciała, przez słowne dowcipy, po humor wynikacjący z  kontekstu sytuacyjnego. Efekt humorystyczny wzmacnia fakt, że to właśnie te zabawne momenty odsłaniają nam kolejne elementy układanki, na którą składa się spektakl.

Gdy węzeł fabularny zostaje już rozwiązany, widz odczuwa niesamowitą satysfakcję. Na jego oczach wszystko okazało się nagle jasne i klarowne.

Na spektakl zdecydowanie warto się wybrać. Jest to jedeno z tych przedstawień, które przez wartkość akcji zapadnie długo w pamięć. 

Autor:
Petr Zelenka, Michael Frayn
Reżyseria:Adam Biernacki
Tytuł orygialny: ODJEZDY VLAKŮ (PETR ZELENKA)
Na podstawie sztuki: CHIŃCZYCY/CHINAMEN (MICHAEL FRAYN)
Przekład: Krystyna Krauze
Scenografia: Adam Biernacki
Kostiumy: Risk. Made in Warsaw
Występują: Hanna Konarowska, Sebastian Cybulski 

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda