mobile
REKLAMA

Sprawiedliwość dla lokatorów! – walka trwa

Wczortaj pod stołecznym Ratuszem zebrała się grupka kilkudziesięciu osób pokrzywdzonych w wyniku tzw. „dzikiej reprywatyzacji”. Uczestnicy trzymali transparenty nawołujące do zauważenia ich latami trwającej krzywdy, jak również z adresami, które objęła sieć roszczeń, w tym: Poznańska 14, Łomżyńska 44, Lutosławskiego 9, Skaryszewska 11, Nowogrodzka 6a.

 

Katarzyna Kałaska/ fot. Katarzyna Kałaska
Sprawiedliwość dla lokatorów! – walka trwa

Na wstępie głos zabrał Jakub Żaczek, działacz Komitetu Obrony Praw Lokatorów:

„Lokatorzy mają decyzje z odszkodowaniami. Tutaj widzimy poszczególne kamienice(…) Tym lokatorom przysługują odszkodowania na mocy decyzji Komisji Weryfikacyjnej. Komisja stwierdziła, że reprywatyzacja odbyła się niezgodnie z prawem i teraz powinny te osoby otrzymać odszkodowania. (…) W tej chwili Ratusz odmawia wypłaty (…)

Słyszymy najróżniejsze powody dla których rzekomo nie da się tego zrobić. Pracownicy Ratusza wielokrotnie występowali na posiedzeniach Komisji i wielokrotnie mieliśmy z nimi do czynienia w czasie postępowań z lokatorami. Ci prawnicy bardzo sprawnie potrafili uzasadniać stanowisko Ratusza i bardzo sprawnie potrafili doprowadzić do tego, żeby lokatorzy byli przekazywani jak „wkładka mięsna” razem z kamienicami. W tej sytuacji nie brakowało im inwencji, inteligencji i zdolności. Jednak wtedy, gdy trzeba pomóc lokatorom, okazuje się że prawnicy nic nie potrafią(…) Tak naprawdę jest to wyraz złej woli z ich strony. Rozmawialiśmy z Pawłem Rabiejem, z Ratuszem, z różnymi politykami. Jest w tej chwili impas.”

Żaczek wspomniał o ciągnących się latami remontach, które nowi właściciele kamienic stosowali w celu pozbycia się niechcianych mieszkańców. Część osób wieloletni stres przypłaciła życiem. Aktywista wspomniał o nieżyjącej ikonie ruchów lokatorskich Jolancie Brzeskiej (zamordowanej w 2011r. w Lesie Kabackim), ale również o innych znanych, lub nieznanych z nazwiska ofiarach reprywatyzacji.

Żądał poszanowania godności pokrzywdzonych i zauważenia skali problemu, co podkreślił mówiąc, że kiedyś może doczekamy się Pomnika Nieznanego Lokatora.

Inni uczestnicy zgromadzenia mówili o swoich doświadczeniach. Jedna z demonstrujących, lokatorka z Noakowskiego 6a opowiadała o „wieloletnim znęcaniu się” przez właścicieli kamienic i utracie zdrowia przez poszkodowanych. Pytała o pieniądze im przyznane przez Komisję Weryfikacyjną. Pytała także o odpowiedzialność byłej Prezydent Stolicy:

„Nikt nie zapyta się Pani Gronkiewicz, gdzie była jak nielegalnie pół miasta zostało oddane. To są tysiące ludzi poszkodowanych. (…) My się na to nie zgadzamy. Żądamy tego, żeby miasto, Ratusz wytłumaczył się – gdzie są te pieniądze?”

Odczytano także konkretne postulaty, które na miejscu podpisali poszkodowani. Niestety przedstawiciele Komitetu nie zostali wpuszczeni na teren Ratusza.

W piśmie lokatorzy domagają się:
- wypłacenia odszkodowań przyznanych przez Komisję Weryfikacyjną ofiarom dzikiej reprywatyzacji, głównie różnicy pomiędzy czynszem regulowanym, a czynszem prywatnym na przestrzeni kilku lat;
- wycofania spraw sądowych w sprawie tych wypłat;
- przejęcia zarządu nad nieruchomościami po decyzjach Komisji;
- rozliczenia środków wpłaconych na konto Miasta w wyniku decyzji Komisji;
- zorganizowania trójstronnego spotkania pomiędzy Komisją, Ratuszem i przedstawicielami organizacji lokatorskich, aby omówić najważniejsze problemy i wypracować rozwiązania.


Na 25 kwietnia zaplanowano kolejny protest, tym razem pod Sejmem. Działacze będą się domagać Ustawy Reprywatyzacyjnej oraz nowelizacji Ustawy o Komisji.

 

KOMENTARZE

aktualności

REKLAMA
więcej z działu aktualności
REKLAMA

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda