mobile
REKLAMA

Tramwaje wyprzedziły Metro. Wielki powrót Buczka!

W hali sportowej UCSiR przy ul. Dereniowej 48 dwie stołeczne drużyny rozegrały ostatnie spotkanie w tym roku. W rozgrywkach II ligi mężczyzn KS Metro podejmowało MOS Wola Tramwaje Warszawskie.

Marcin Kalicki
Tramwaje wyprzedziły Metro. Wielki powrót Buczka!

Spotkanie na Ursynowie bardzo dobrze rozpoczęli siatkarze gospodarzy. Metro szybko uzyskało kilkupunktową przewagę, którą utrzymało przez całego seta. Po wygraniu partii zawodnicy trenera Marcina Lubiejewskiego, jakby się zatrzymali, a dużo skuteczniej zaczęli grać goście. Skuteczna gra w na skrzydłach, w środku i w przyjęciu pozwoliła na wygraną i wyrównanie stanu rywalizacji. Druga partia była pechowa dla Bartosza Gomułki. Popularny „Gomis” – mistrz Polski juniorów i MVP turnieju finałowego po jednym z ataków prawdopodobnie skręcił kostkę, co wykluczy go z treningów i gry w najbliższych tygodniach. W miejsce młodego zawodnika pojawił się wracający do drużyny MOS Wola Tramwaje Warszawskie Kacper Buczek i trzeba przyznać, że był to powrót imponujący. Atakujący raz po raz nie tylko zdobywał punkty, ale również budował mnóstwo pozytywnej energii w wolskim zespole.  

Trzecia i czwarta partia to zdecydowana dominacja podopiecznych Krzysztofa Wójcika, którzy walczyli o każdą piłkę, pozytywnie się nakręcali, a nade wszystko byli piekielnie skuteczni. Dwa wygrane z dużą przewagą sety pozwoliły siatkarzom MOS-u nie tylko wywalczyć trzy punkty i zwycięsko zakończyć rok, ale również wyprzedził Metro w tabeli.

Derby stolicy były szczególne jeszcze z jednego powodu. Debiut w wolskiej drużynie zaliczył kolejny młody zawodnik. – Możliwość rozegrania spotkania w drużynie seniorów MOS Wola była dla mnie dużym wyróżnieniem. Bardzo się cieszę, że miałem okazję zaprezentować się na boisku i chciałem podziękować za taką szansę. Świetna atmosfera, którą panuje w zespole, pozytywnie napędza do gry – powiedział Jan Lizińczyk po swoim pierwszym występie w drużynie seniorów.

KS Metro Warszawa – MOS Wola Tramwaje Warszawskie 1:3 (25:21, 21:25, 17:25, 11:25)

Wolanie zagrali w składzie: Brian Malangiewicz, Kamil Leliwa, Bartosz Gomułka, Kacper Buczek, Grzegorz Pacholczak, Jakub Buczek, Kajetan Iszczuk, Dawid Bulira, Kacper Kulesza, Adam Antoński, Damian Gościański, Piotr Szlęzak, Jan Lizińczyk, Karol Kubisz.

Spotkanie na Ursynowie podsumowali siatkarze obydwu zespołów. – Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Wykonaliśmy w stu procentach plan taktyczny co poprowadziło nas do wygranej. Od kilku meczów widać w naszej drużynie zwyżkę formy i praktycznie każdy kto znajduje się na boisku to pokazuje. Na słowa uznania zasługuje też Kacper Buczek, który wszedł w trudnym momencie za kontuzjowanego Bartka i pomógł nam w wygraniu meczu – zaznacza Damian Gościański, rozgrywający MOS-u. – Pierwszy set to głównie nasze błędy. Pozwoliliśmy drużynie Metra na zbyt wiele, co skończyło się setem przegranym do 21. Źle weszliśmy w ten mecz. W drugim i każdym kolejnym secie pokazaliśmy bardzo dobrą siatkówkę. Niestety z powodu kontuzji straciliśmy Bartosza Gomułkę, ale gdy na boisko wszedł Kacper Buczek to dostaliśmy dodatkowej energii, co pozwoliło nam tryumfować w całym meczu. Taka wygrana cieszy podwójnie z powodu wygranych derbów oraz powrotu do „top 4” naszej ligi – dodał Adam Antoński, środkowy wolskiego klubu.

Zadowolenia nie krył także kapitan wolskiego klubu – Grzegorz Pacholczak. – Świetny mecz z naszej strony to pierwsze co przychodzi mi do głowy. Zaczęliśmy go średnio. Wiedzieliśmy, że Metro ma ostatnio swoje kłopoty i chyba za bardzo liczyliśmy na to, że oddadzą nam trzy punkty za darmo. Potem było już tylko lepiej. Pełna koncentracja od drugiego seta pozwoliła nam wygrać wszystkie kolejne dosyć wysoko i spokojnie. Nawet ta nieszczęsna kontuzja Bartka nie wybiła nas z dobrego rytmu gry. Osobiście bardzo się cieszę, ze Kacper Buczek wszedł i zaprezentował super siatkówkę. Wiadomo, że życzymy Gomisowi jak najszybszego powrotu do zdrowia, ale wiemy, że oprócz drugoligowych obowiązków czekają go też te juniorskie zatem potrzebny nam drugi, zdrowy atakujący. Fajnym akcentem ten mecz się zakończył. Trener Wójcik mógł dać wejść młodemu, 16-letniemu Jankowi Lizińczykowi i to właśnie on zdobył ostatni punkt w meczu. Janek jest niesamowicie utalentowanym, młodym zawodnikiem i życzę mu żeby cała jego kariera seniorska była tak dobra jak ten ostatni atak w meczu z Metrem.

– Cieszymy się bardzo, że rok zakończyliśmy zwycięstwem i to na dodatek w derbach. Pokazaliśmy dobrą siatkówkę i przyjemną dla oka. Po przegranym pierwszym secie szybko wyciągnęliśmy wnioski i kolejne trzy sety graliśmy cierpliwie popełniając mało błędów, dzięki czemu padły one naszym łupem. Zabieramy trzy punkty na Rogalińską i to cieszy najbardziej – powiedział jeden z bohaterów meczu Kacper Buczek.

Grę swojego zespołu podsumował także libero KS Metro – Tomasz Głód: – W dwóch setach przeciwnik kompletnie nas zdominował, nie mieliśmy argumentów w żadnym z elementów. Wiele punktów traciliśmy seriami, przeciwnik zaczął grać lepiej mimo kontuzji swojego podstawowego atakującego. Rywale wiele piłek bronili i skutecznie kontratakowali, my natomiast z problemami borykamy się już od dłuższego czasu. Mamy bardzo dużo kontuzji w zespole jedne są bardzo poważne inne mniej. Od kilku meczów musimy radzić sobie bez aż czterech zawodników przez co trener ma zawężone pole działania w trakcie spotkania. To całe zamieszanie odzwierciedla postawę na boisku. Bardzo dobrze, że zbliża się przerwa w lidze. Pozwoli nam to przynajmniej w części wrócić do zdrowia oraz zresetować głowy. Wierzę, że w nowym roku zaczniemy grać to co potrafimy i pokazujemy na treningach.

Zawodnicy z Woli nie będą mieli dużo czasu na odpoczynek. Po dzisiejszych i jutrzejszych treningach rozjadą się do domów, aby z rodzinami spędzić święta. Przerwa nie potrwa jednak długo. Powrót do zajęć trener Krzysztof Wójcik zaplanował na poniedziałek 28 grudnia.

13. kolejka II ligi mężczyzn rozegrana zostanie już po nowym roku. 9 stycznia w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej 2 MOS Wola Tramwaje Warszawskie podejmie Bestios Białystok, zaś Metro zmierzy się na Mokotowie z liderem rozgrywek – Legią.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda