mobile

Urodziny Mariensztatu

22. lipca minęła 68 lat istnienia kolonii Mariensztat. Na mapie Warszawy jest to osiedle szczególne. Z jednej strony jest miejscem kultowym. Czy na wypadające za dwa lata okrągłe urodziny coś się zmieni?

Cezary Jaszczyk
TAGI
Urodziny Mariensztatu

 

 

Mariensztat, choć swój obecny wygląd przybrał dopiero w latach 1948 - 1949, jest miejscem o bardzo długiej historii. W XIV wieku tereny te były wykorzystywane do przeprawy przez Wisłę. Później, bo w 1762 roku Maria i Eustachy Potoccy założyli tutaj jurydykę Mariensztat. Jurydyka, czyli w praktyce enklawa, tworzyła oddzielny przy ówczesnej Warszawie byt. Mariensztat rozwijał wtedy bez skrępowania swój kupiecki i rzemieślniczy charakter. Na takich zasadach osada działała ponad 20 lat, potem, jeszcze za czasów króla Stasia, włączono ją w granice Warszawy.

Charakter tej części miasta diametralnie zmienił się po powojennej odbudowie. Mariensztat był pierwszym osiedlem podniesionym z gruzów. Do nowego życia oddano go wraz z sąsiadującą Trasą W-Z - 22 lipca 1949 roku - w naczelne święto Polski Ludowej. Wśród paru przedwojennych artefaktów, ocalałych z pogorzeliska stanęły socrealistyczne przekupki z kurami i klasycyzujące "małomiasteczkowe" kamieniczki. Wtedy jeszcze osiedle postrzegano jako modne miejsce spotkań towarzyskich.

Co mamy dzisiaj?

Gdy mówi się o problemach dzisiejszego Mariensztatu, zwraca się uwagę na ograniczoną liczbę turystów i przechodniów, czyli potencjalnych klientów. Bez wzmożonego ruchu w tych okolicach na pewno nie poprawi się oferta lokali usługowych i gastronomicznych osiedla. Może zamiast narzekań na to, że Warszawa ma małą, kameralną Starówkę, warto byłoby przenieść jej niektóre funkcje właśnie na Mariensztat. Zabieg ten mógłby wpłynąć na turystyczną konkurencyjność naszego miasta. Mariensztat jest przecież niezwykle urokliwym miejscem. Radni powinni także zwrócić uwagę na rozwiązanie uciążliwego korkowania się ulicy Dobrej tuż przy wjeździe na Nowy Zjazd. Z kolumną samochodów trujących spalinami i zajmujących ulicę o poprawianiu atrakcyjności osiedla możemy zapomnieć.

Obecny stan może się jeszcze zmienić po realizacji i oddaniu do użytku dwóch nowych przedsięwzięć. Mariensztacki odcinek bulwarów z dojściem od ul. Bednarskiej, jak i kładka pieszo-rowerowa nad Wisłą, łącząca ulice Okrzei i Karową, z pewnością będą w stanie przyciągnąć w okolice Rynku Mariensztatu więcej warszawiaków i turystów.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda