Przy warszawskich ulicach rozpoczęły się jesienne nasadzenia. Tegoroczne prace mają jednak szczególnych charakter. Wynika to z faktu, że w ciągu najbliższych trzech tygodni stolica wzbogaci się o blisko 1200 dorodnych drzew, a także z racji tego, że miejsca do nasadzeń wskazali sami mieszkańcy. Pomogła w tym aplikacja „Milion drzew”.

 

– Jesteśmy bardzo zadowoleni, że warszawiacy tak chętnie włączyli się do wirtualnych nasadzeń w aplikacji „Milion drzew”. Od marca wskazali nam ponad siedem i pół tysiąca miejsc, gdzie chcieliby, aby pojawiła się nowa zieleń. Teraz przyszedł czas, aby wypełnić nasze zobowiązanie wobec mieszkańców. Zgodnie z ich postulatami sadzimy nowe drzewa w miejscach które sami wybrali – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy.

 

– W pierwszej kolejności, spośród wszystkich elektronicznych wniosków, wyłoniliśmy te ulice, gdzie zaznaczonych zostało najwięcej „edrzewek”. Był to dla nas wyraźny sygnał, że to właśnie w tych lokalizacjach mieszkańcom zieleni brakuje najbardziej. By to poprawić w wielu miejscach oprócz drzew zasadzimy także– mówi Marek Piwowarski, dyrektor Zarządu Zieleni m.st. Warszawy.

 

– Bardzo się cieszę, że we wskazanych przez mieszkańców miejscach, tak szybko pojawią się drzewa. To dowód na to, że zielone potrzeby warszawiaków są traktowane poważnie, a zasadzenie „Miliona drzew” jest w pełni realne – mówi Aleksandra Gajewska, radna i wiceprzewodnicząca Komisji Ochrony Środowiska Rady m.st. Warszawy.

 

Jesienne nasadzenia prowadzone będą we wszystkich dzielnicach. W sumie w pasach przyulicznych oraz w parkach pojawią się 1192 nowe drzewa. Wśród nich znajdą się zarówno popularne brzozy, jarzęby, leszczyny czy lipy, jak również dorodne dęby, klony i platany, ale także mniej licznie występujące w stolicy jabłonie, grusze czy wiśnie. Wszystkie zasadzone rośliny objęte są trzyletnią pielęgnacją przez dostawcę.

 

– Wszystkie sadzone przez nas drzewa były rekomendowane przez dendrologów do trudnych warunków miejskich. Pamiętając jednak o specyfice wielkiego miasta przez pierwsze trzy lata nowo posadzonym roślinom zapewniliśmy dodatkową pielęgnację, nawożenie i podlewanie – dodaje dyrektor Piwowarski.

 

Sadzone są już „dorosłe” (6-10 letnie), kilkumetrowe drzewa o obwodach pnia od 12 do nawet 40 centymetrów. Wszystko zgodnie z „Programem ochrony środowiska dla m.st. Warszawy na lata 2017-2020 z perspektywą do 2023 roku”.

 

– Dbamy o to by przyjęte przez nas „Standardy kształtowania zieleni w Warszawie” nie były jedynie kolejnym segregatorem na półce w urzędzie. Zawarte tam wytyczne są dla nas jasnymi dyspozycjami, jak kształtować miasto by było ono zielone – zapewnia prezydent Olszewski.

 

Drzewa pojawią się m.in. przy ulicy Filtrowej (4 klony), Gierdziejewskiego (6 kasztanowców), Jana Kazimierza (7 klonów), Kadetów (18 klonów), Kajki (18 klonów), Marymonckiej (13 lip), Modlińskiej (11 dębów), Namysłowskiej (6 klonów), Niemcewicza (7 klonów), Nowowiejskiej (4 jesiony), Odrowąża (6 klonów), Przyczółkowej (13 li), Rzymowskiego (6 lip i 22 platany), Sokratesa (14 dębów), Stryjeńskich (2 wiśnie), Śródziemnomorskiej (14 lip), Wałbrzyskiej (13 klonów i 3 kasztanowce), Wrocławskiej (2 lipy) Zwycięzców (5 jesionów) oraz  na placu Krasińskich (10 wiśni). Z pełnym wykazem ulic, gdzie zasadzone zostaną nowe drzewa, można zapoznać się tutaj.

 

W ciągu najbliższych trzech tygodni w stolicy pojawi się również potężna liczba nowych krzewów. W sumie przybędzie ich ponad 41 tysięcy. Sadzone będą one zarówno w ziemi, jaki i specjalnie do tego przeznaczonych pojemnikach.

 

– Derenie, paprotniki czy ozdobne trawy pojawia się w kilkudziesięciu miejscach stolicy. Będą one uzupełnieniem istniejących nasadzeń, ale także obsadzimy nimi miejsca, gdzie z różnych powodów nie mamy możliwości posadzenia drzew – mówi Marek Piwowarski, dyrektor ZZW.

 

Prace przy jesiennych nasadzeniach prowadzone będą do 15 grudnia. Koszt posadzenia 1192 drzew oraz ich trzyletniej pielęgnacji to niespełna 1,1 mln zł.