Zanim nowymi odcinkami linii M2 przejadą pociągi konieczne jest wykonanie pomiarów, czy wszystkie elementy infrastruktury i wyposażenia zostały należycie wykonane. Sprawdzane jest także, czy pociąg testowy będzie mógł pokonać trasę bez przeszkód.

Służą temu specjalne pojazdy – skrajnik mechaniczny oraz platforma pomiarowa, która wyposażona jest w laserowy system badania geometrii torów. Gdy wykonają one swoją pracę, na nowe tory na Targówku i Bemowie wyjadą pociągi testowe. Skrajniki są szykowane do tej pracy na STP Kabaty.

Nowe stacje linii M2 mają być gotowe w wakacje. Wkrótce zacznie się sprawdzanie nowych tuneli na odcinku zachodnim i wschodnim. Na przełomie marca i kwietnia na odcinek w kierunku Bemowa wyjedzie pociąg testowy, żeby sprawdzić poprawność wykonania, działanie wszystkich urządzeń na trasie, ale także ich współdziałania z systemami pokładowymi składów.

Jednak przed nim tunele sprawdzą inne pojazdy, które są na wyposażeniu Działu Torowego i wchodzącej w jego strukturę Sekcji Diagnostyki Metra Warszawskiego.

Sprawdza, czy nie ma przeszkód

Skrajnik mechaniczny  wyposażony jest w stalowe elementy, które rozkładają się po bokach i na górze. Wszystko po to, żeby mógł imitować swoimi gabarytami określoną przepisami skrajnię, a więc obszar wewnątrz którego nie mogą się znaleźć żadne przeszkody. Pomiary muszą być wykonane w sposób precyzyjny – dokonują tego pracownicy Działu Torowego oraz Biura Geodezji i Nieruchomości.

Po tym, jak nowe tunele metra są już gotowe, pojazd wjeżdża do nich i przejeżdża kilkukrotnie. Jeżeli rozłożonymi elementami o coś zahaczy, to oznacza, że ta przeszkoda musi zostać usunięta lub przeniesiona. Może to być na przykład za nisko zamontowana kamera, kable lub też inny element wyposażenia tuneli.

Do wykonywania takich pomiarów wykorzystywany jest nie tylko skrajnik mechaniczny. Drugi pojazd – platforma pomiarowa – jest nowocześniejszy. Został wyposażony w kamery i optyczne systemy pomiarowe.

Kamery i lasery

Nowocześniejsza platforma pomiarowa może mierzyć skrajnię tunelu przy pomocy rozsuwanych elementów, ale także w nowatorski sposób, dzięki obrotowemu skanerowi generującemu chmurę punktów, która wirtualnie odwzorowuje obrys tunelu w danym miejscu.

Przejeżdżając po torach mierzy je laserami, dzięki czemu odczytuje geometrię torów i rozjazdów. Z kolei system kamer pozwala na rejestrację obrazu nawierzchni torowej i tunelu. Wideo inspekcja umożliwia wizualne kontrolowanie stanu podtorza, szyn jezdnych, szyn prądowych i ich wsporników. Umożliwia przeprowadzenie regulacji elementów, które wykraczają poza skrajnię. Kontrolowana jest poprawność ułożenia torowiska i trzeciej szyny. Wartości mierzonych parametrów zapisywane są do bazy danych, gdzie można prowadzić ich dalszą analizę. W bazie zdefiniowano całą infrastrukturę torową Metra Warszawskiego, łącznie z geometrią torów, rozjazdów, szyny prądowej oraz skrajni budowli.

Fot. ZTM