Nie jest tajemnicą, że najbardziej narażeni na złapanie koronawirusa są Ci, którzy stykają się z nim na co dzień. Nie jest to jedynie personel szpitali: lekarze, pielęgniarki i laboranci, którzy dzielnie walczą o swoich pacjentów. Są to również ratownicy i pracownicy służb dbających o to, aby osoby chore i z podejrzeniem przebywały w kwarantannie, aby miały zapewniony dostęp do ciepłego posiłku i najważniejszych produktów, aby ludzie przestrzegali zasad bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej. Oni zajmują się innymi, ale kto zajmie się nimi w potrzebie?

Zapewne wielu z Was ze zgrozą czytała wiadomości o ratownikach, strażakach czy policjantach, którzy po kontakcie z osobą chorą oczekiwali wiele godzin, a nawet cały dzień na wyniki testów na obecność wirusa… zamknięci w karetkach i radiowozach. Nie są to warunki odpowiednie na tymczasową kwarantannę ani tym bardziej osoby te nie zasługują, za swoją ważną pracę, aby w takich przebywać. Włodzimierz Piątkowski, zastępca burmistrza, zaproponował wyjście z tej niedopuszczalnej sytuacji.

Postanowiono przygotować specjalne mieszkanie, gdzie pracownicy służb będą mogli odbyć w cywilizowanych warunkach kwarantannę. Urząd Dzielnicy Bielany przeznaczył na ten cel lokal o powierzchni 60 m2 w niewielkim budynku do którego dostęp jest wprost z podwórka. Wpierw trzeba było jednak przeprowadzić gruntowny remont, aby miejsce to nadawało się do użytku.

Burmistrzowie Grzegorz Pietruczuk i Włodzimierz Piątkowski zebrali się wraz z aktywistami Stowarzyszenia Razem dla Bielan w sobotę 4 kwietnia o poranku, aby przeprowadzić niezbędne prace remontowe i porządkowe w lokalu. W ruch poszły pędzle, wałki i zmiotki, a po całym dniu mieszkanie było gotowe do wyposażenia w meble oraz sprzęty. Wszystko odbyło się oczywiście z dbałością o bezpieczeństwo osób zaangażowanych w prace.

Niedługo później Urząd Dzielnicy postarał się wygospodarować kolejne mieszkanie w tym samym budynku. Niestety problemem okazało się ich wyposażenie. Z pomocą przyszli ponownie aktywiści Stowarzyszenia Razem dla Bielan. Ze swoich własnych środków zakupili dwa składane łóżka wraz z kompletem pościeli i kołder. Potrzeby są jednak znacznie większe, a więc założono na portalu zrzutka.pl zbiórkę pieniędzy na wyposażenie mieszkań. Cel to cztery tysiące złotych.

Jednocześnie wielu mieszkańców dzielnicy zgłosiło się z propozycją przekazania mebli i sprzętu elektronicznego jak telewizor czy pralkę. Pracownicy Urzędu Dzielnicy pomagają obecnie w ich odbiorze i dostarczeniu do obu mieszkań.

Nikogo na Bielanach nie zostawimy w potrzebie. Wspieramy się nawzajem w tych trudnych czasach. Mam nadzieję, że przygotowane przez nas mieszkania przysłużą się dobrze naszym dzielnym ratownikom, policjantom i strażakom - tłumaczy Włodzimierz Piątkowski.

Źródło: UD Bielany