Policjanci z Piaseczna zatrzymali 14-letniego chłopca, który poruszał się ulicami miasta na hulajnodze elektrycznej bez wymaganych uprawnień i pod wpływem alkoholu. Nastolatek nie posiadał karty rowerowej, a badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad pół promila alkoholu. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.

Do zdarzenia doszło na ulicy Głównej w Piasecznie. Policjant miejscowej drogówki zatrzymał do kontroli nastolatka jadącego elektryczną hulajnogą. Szybko okazało się, że 14-latek nie ma prawa kierować tym pojazdem, ponieważ nie posiada karty rowerowej – dokumentu obowiązkowego dla osób poniżej 18. roku życia.

To jednak nie był koniec kłopotów nastolatka. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariusza, że może być nietrzeźwy. Po wezwaniu opiekuna prawnego policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które potwierdziło obawy – w organizmie chłopca wykryto ponad 0,5 promila alkoholu.

Sprawa trafi do sądu rodzinnego

Nieletni za swoje zachowanie odpowie przed sądem rodzinnym w Piasecznie. To właśnie on zdecyduje o ewentualnych środkach wychowawczych.

Policja podkreśla, że to zdarzenie powinno być poważnym ostrzeżeniem dla rodziców i opiekunów. – Hulajnoga elektryczna to nie zabawka. To pojazd, który przy nieodpowiedzialnym użyciu może doprowadzić do tragedii – przypominają funkcjonariusze.

Apel do rodziców

Stołeczna policja apeluje, by rodzice zwracali większą uwagę na to, jak ich dzieci spędzają wolny czas, z kim się spotykają i w jaki sposób korzystają z hulajnóg elektrycznych. Brak nadzoru i lekceważenie przepisów może mieć poważne konsekwencje – zarówno prawne, jak i zdrowotne.

– To zdarzenie niech będzie przestrogą dla wszystkich. Wspólnie dbajmy o bezpieczeństwo naszych dzieci – apeluje podkom. Magdalena Gąsowska.