W nocy z 15 na 16 października w miejscowości Mniszew w powiecie kozienickim (woj. mazowieckie) wybuchł poważny pożar, który objął znaczną część budynku hotelowego wraz z restauracją. Akcja gaśnicza, która rozpoczęła się po godzinie 3 nad ranem, zmobilizowała potężne siły – na miejscu działa około 30 zastępów straży pożarnej, co przekłada się na blisko 140 strażaków z kilku okolicznych powiatów, w tym z Piaseczna. Mimo ogromnej skali pożaru, nie ma osób poszkodowanych

Z informacji przekazanych przez służby wynika, że w momencie wybuchu pożaru w hotelu przebywało dziewięć osób. Wszystkie zdołały samodzielnie opuścić obiekt jeszcze przed przyjazdem pierwszych jednostek straży.

Jak wyjaśnił mł. asp. Wiktor Czubaj z Państwowej Straży Pożarnej w Kozienicach, pożarem objęte było dwie trzecie obiektu, a ogień pojawił się na poddaszu, prawdopodobnie od poszycia dachowego. Opanowanie sytuacji jest utrudnione ze względu na charakter konstrukcji oraz trudny dostęp do niektórych miejsc objętych pożarem.

Mimo że po godzinie 7 ogień nie rozprzestrzeniał się już, akcja gaśnicza nadal trwała. Strażacy musieli przeprowadzać rewizję w dachu, aby dotrzeć do źródła ognia i całkowicie go ugasić. Ze względu na skalę i trudności, na miejsce wciąż kierowane są dodatkowe jednostki z sąsiednich powiatów.

Wielogodzinna walka z żywiołem koncentruje się obecnie na zabezpieczeniu i dogaszaniu pogorzeliska.

fot.freepik