Według Zarządu Dróg Miejskich przejście padło ofiarą wandali

Zdjęcia uszkodzonego sufitu zamieścił dziennikarz portalu TransportPubliczny, Witold Urbanowicz. "Sufit pełen dziur. Ale czego się spodziewać po montażu tak nisko podwieszanych sufitów z jakimiś wiórowymi panelami biurowymi?" - skomentował.

- Podejrzewamy, że panele zostały przez kogoś uszkodzone. Traktujemy to jako akt wandalizmu. Wystawimy zlecenie naprawy - powiedział Maciej Pieńkos, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. Według niego, nie jest to pierwszy raz, gdy drogowcy spotykają się z takim przypadkiem. - Sufit jest niski, ale taka jest konstrukcja tego przejścia. Nie mogliśmy tego zmienić w trakcie remontu. Konieczne było zamontowanie sufitu podwieszanego, bo pod panelami biegną instalacje - mówi.

Nie było również możliwe zamontowanie cięższego, pancernego sufitu z obawy na przechodniów. Rzecznik zapowiedział, że sprawa zaostanie zgłoszona do służb, ale wykrycie będzie trudne, ponieważ w tunelu nie ma monitoringu - również z powodu niskiego sufitu.

Przejście oddano do użytku po remoncie w 2017 roku. Jego modernizacja pochłonęła 2,3 mln złotych.