„W Warszawie wymiana kopciuchów przynosi realne efekty” – chwali się Urząd m.st Warszawa. Czy prowadzone działania rzeczywiście przynoszą tak duże efekty, jak podaje miasto? Jak się mają statystyki ilości starych pieców i jakości powietrza, do tych sprzed paru lat? W których gminach wokół Warszawy jakość powietrza wciąż pozostawia wiele do życzenia?

„Dziś stolica może pochwalić się ogromnym postępem” – komunikuje Urząd m.st. Warszawa, podkreślając pozytywne zmiany w kontekście jakości powietrza Warszawy i jej okolic.

Według danych w stolicy udało się zlikwidować ponad 95% starych pieców w zasobie komunalnym – z ponad dwóch tysięcy urządzeń, pozostało mniej niż osiemdziesiąt. Równolegle mieszkańcy prywatnych domostw skorzystali z miejskich dotacji, by usunąć swoje, przestarzałe urządzenia grzewcze.

„Statystyki, które prezentuje miasto są bardzo dobre. Poza likwidacją większości kotłów w zasobie komunalnym, w Warszawie zostało jeszcze około 1 400 kotłów osób prywatnych, gdzie spadek ich liczby również jest bardzo dobry. W roku 2017 było ich około 16 000, a więc ich liczba w ostatnim czasie bardzo zmalała” – zauważa Piotr Siergiej, rzecznik prasowy organizacji Polski Alarm Smogowy.

Od 2023 w Warszawie obowiązuje zakaz używania przestarzałych kotłów na paliwo stałe niespełniających norm klas 3-5 ekoprojektu, a klasy 3 i 4 mogą być wykorzystywane tylko do końca 2027 roku. Od października 2023, zakazem objęte jest stosowanie węgla kamiennego i paliw stałych produkowanych z jego wykorzystaniem.

Monitoring prowadzony w Warszawie pokazuje, że stężenia pyłków PM10 i P2.5 systematycznie spadają. W zimne dni co raz częściej notuje się umiarkowaną bądź dobrą jakość powietrza. Zmniejszyła się także – o 75% - obecność benzo(a)pirenu – rakotwórczego związku, powstającego przy spalaniu węgla.

„Przyglądając się efektom pomiarowym, jesteśmy w stanie zweryfikować, że stężenia pyłów zawieszonych znacznie zmalały. Pod koniec października miał miejsce epizod smogowy, podczas którego jakość powietrza w Warszawie była wyraźnie lepsza niż w Otwocku czy Legionowie. W podwarszawskich gminach stężenie godzinowe pyłków PM10 oscylowało w przedziale 140-150 mcg (mikrogramów), podczas gdy Warszawie były to wartości rzędu 20-60 mcg.” - komentuje ekspert z PAS

Zmiana odczuwalna jest nie tylko w statystykach. Zimowe spacery nie kończą się już bólem gardła i łzawieniem oczu, poprawa jakości powietrza sprawia, że ilość hospitalizacji związanych z chorobami układu oddechowego systematycznie się zmniejsza – informuje Urząd m.st. Warszawa

„Warszawa to przykład miasta, gdzie proces wymiany „kopciuchów się udał. Patrząc na statystyki z całego kraju, stolica wiąż przegrywa z Krakowem, ale i tak, są to bardzo dobre liczby” – zauważa rzecznik PAS

Mimo że w Warszawie jakość powietrza uległa znacznej poprawie, to problem smogu wciąż dotyka ościennych gmin stolicy, gdzie do wymiany jest około 80 000 „kopciuchów”.

„Wymiana kotłów w dużych miastach trwa o wiele krócej niż w ich „obważankach” – zauważa Piotr Siergiej

„Często to małe gminy mają najwięcej kotłów. To właśnie tam występuje problem z ich wymianą, wynikający często z mniejszej zamożności i gorszego dostępu do specjalistycznych firm. Dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wskazują jasno, że najbardziej zanieczyszczone miasta Polski, to głównie niewielkie miejscowości.” - dodaje

W warszawskim „obwarzanku” gminami, w których jest najwięcej kotłów do wymiany są gminy: Wołomin, Mińsk Maz., Nasielsk i Tłuszcz. Tylko w tych czterech gminach liczba pieców do wymiany wynosi około 16 000. Najmniej przestarzałych urządzeń grzewczych odnotowano w gminach Podkowa Leśna i Pruszków, łącznie jest ich tylko 212.

fot. UMW