Każda dzielnica w Warszawie chce się czymś wyróżniać na tle pozostałych. Na Bemowie np. mają swojego Misia Bemisia, jednak nie wywołał on tyle emocji, co najnowszy gadżet dzielnicy Żoliborz. Czym takim promuje się obecnie dzielnica? W ręce mieszkańców trafi żółta, gumowa kaczka wykorzystywana przeważnie do kąpieli dla małych dzieci. Internauci od razu skojarzyli ją z mieszkającym na Żoliborzu prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim.  Chociaż warto przypomnieć, że PiS już dawno wykorzystał do swoich gadżetów motyw żółtej kaczki

Od lat poszczególne jednostki samorządowe przygotowują swoje gadżety, które stają się nagrodami w konkursach czy po prostu są rozdawane mieszkańcom przy okazji organizowanych imprez. Dawno jednak żaden z gadżetów nie wzbudził tak wiele emocji, jak żółta gumowa kaczka z logo dzielnicy Żoliborz.

Post ze zdjęciem nowego gadżetu dzielnicy zamieściła radna Donata Rapacka, pod jej wpisem pojawiło się wiele komentarzy. „Jak z autografem posła z Kielc to biorę", "Mocno przemyślany. Taki z przymrużeniem oka", "Uważam, że to ważne, żeby dzielnice się reklamowały. Od dziś będę załatwiał wszystkie sprawy na Żoliborzu. I zamienię segment w Wawrze na chatę na oficerskim. Dzięki tej kaczce”.”Ach, jakże wspaniale wydane środki! W erze, gdy kryzys klimatyczny staje się coraz bardziej palący, inwestycja w kolejny plastikowo-gumowy gadżet wydaje się być wręcz genialna. I ten uroczy pisk – niewątpliwie szczyt praktyczności. Naprawdę, nic nie mówi "dbamy o środowisko" tak jak kolejna niepotrzebna rzecz, która zalega w szufladzie. ta subtelna aluzja do mieszkańców Żoliborza? Po prostu mistrzostwo! Wow, kto by pomyślał, że tak niewiele trzeba, by tak wyraziście pokazać, że naprawdę nam nie zależy.”.

Chociaż warto przypomnieć, że jeszcze wcześniej to właśnie Prawo i Sprawiedliwość wykorzystało motyw kaczki w swoich gadżetach. Jednym z nich był brelok w kształcie żółtej kaczki z napisem PiS.

fot. pixbay, FBDonata Rapacka