W meczu trzeciej kolejki I Ligi Mazowieckiej Kobiet siatkarki GLKS Nadarzyn przegrały na własnym parkiecie z UKS Orlętami Raszyn 1:3.

W Hali Widowiskowo-Sportowej Gminnego Ośrodka Sportu w Nadarzynie stanęły naprzeciwko siebie niepokonane w dwóch pierwszych meczach ligowych zawodniczki drużyny UKS Orlęta Raszyn oraz gospodynie, które zanotowały jedną wygraną i jedną porażkę.

– Mecz zakończony wynikiem 3:1 niestety nie ułożył się po naszej myśli, ale nie spuszczamy głów. Każda z nas zostawiła serce na boisku i dołożyła swoją cegiełkę – nie tylko w tym spotkaniu, ale i w całym procesie, który budujemy razem jako zespół. Z meczu na mecz rośniemy, uczymy się i stajemy się silniejsze. Jestem dumna z mojego zespołu, bo naprawdę mierzymy wysoko. Przed nami kolejne wyzwania, które zamierzamy podejmować z jeszcze większym zaangażowaniem. Dziękujemy za wsparcie – to dopiero początek, będzie o nas jeszcze głośno – zapewnia Joanna Polski, siatkarka nadarzyńskiego klubu.

GLKS Nadarzyn – Orlęta 1:3 (25:21, 15:25, 22:25, 23:25)

Gospodynie zagrały w składzie: Iwona Zuzel, Magdalena Fabisiak, Joanna Polski, Weronika Trzpioła, Karolina Wieczorek, Anna Piątek, Anna Maciejek, Zuzanna Chmielewska, Joanna Lewandowska, Paulina Kuźnia, Barbara Basińska, Kamila Cyrych, Julia Wasilewska, Magdalena Tekiel.

A już w najbliższą sobotę kolejne siatkarskie emocje. Tym razem podopieczne trener Marty Filipowicz przyjadą do stolicy, gdzie zmierzą się z drużyną UKS Komandos Warszawa. Początek spotkania w hali przy ul. Siemieńskiego 6 na Ochocie o godz. 19:30.

/Marcin Kalicki/

Fot. Paweł Oleksiak Fotografia/Sekcja Siatkówki GLKS Nadarzyn