Dwanaście drużyn rywalizowało przez dwa dni w odbywającym się już po raz czternasty Międzynarodowym Turnieju Legia Cup. Zawodnicy z rocznika 2008 i młodsi pokazali swoje umiejętności, a kibice mogli oglądać wiele ciekawych akcji młodych adeptów futbolu.

W zawodach rozgrywanych na obiektach stołecznej Legii wzięły udział drużyny z całego świata. Były to: Hertha Berlin, Juventus Turyn, Manchester United, FC Lugano, RB Salzburg, Anderlecht Bruksela, Team Europa, Cadence Chicago, UKS Varsovia oraz Academy of Perth. Rolę gospodarza pełniły dwie drużyny "Wojskowych".

- Zespoły zaprezentowały bardzo wysoki poziom. Musieliśmy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, grać naprawdę świetne mecze, by na końcu móc cieszyć się z triumfu w Legia Cup. Jesteśmy dumni, że mogliśmy tutaj być. To najlepszy turniej w tej kategorii wiekowej, w jakim mamy szansę uczestniczyć - powiedział Antonio Scibetta, trener Anderlechtu Bruksela.

Zadowolony z zawodów jest także koordynator U-5 - U-12 Akademii Legii Warszawa - Sebastian Różycki. - Jestem zadowolony z postawy wielu zawodników w trakcie Legia Cup. W obu naszych drużynach było dużo gry 1 na 1, odważnych zagrań, udanego pressingu i wysokiej intensywności w grze. Tak chcemy grać, to ćwiczymy, takie są priorytety w naszym programie szkolenia. Dzięki indywidualnym umiejętnościom, zwinności i dobrym decyzjom wychodziliśmy z wielu trudnych sytuacji boiskowych i tworzyliśmy ciekawe akcje. Za jakiś czas, jeżeli już wyposażymy chłopców w odpowiednie narzędzia techniczne, zaczniemy z nimi realizować działania taktyczne i pracę nad organizacją gry. Na razie zdarza się nam tracić dość łatwe gole, które w przyszłości wyeliminujemy, gdy zaczniemy pracę nad grą defensywną.

Ostatecznie zawody, podobnie jak przed rokiem, wygrał zespół Anderlechtu, który wyprzedził inne dobrze znane europejskie marki: Juventus Turyn, RB Salzburg i Herthę Berlin. Z dorobkiem piętnastu punktów za pięć wygranych i sześć porażek piłkarze pierwszego zespołu Legii uplasowali się na siódmym miejscu, natomiast drugi zespół "Wojskowych" zajął jedenastą pozycję. Dziewiąte miejsce zajęła UKS Varsovia.

- Ten turniej to dla nas okazja, by zmierzyć się z naprawdę renomowanymi rywalami i przekonać się, w którym miejscu sami się obecnie znajdujemy. Nasi zawodnicy są zachwyceni poziomem organizacji, zakwaterowaniem, zawsze możemy liczyć na pomoc i serdeczność - mówi Florian Kliche, szkoleniowiec niemieckiej Herthy.

Podobnie wypowiadają się także pozostali trenerzy: - To naprawdę niesamowity turniej, bardzo wysoki poziom rywalizacji. Obecnie pracuję z najlepszym rocznikiem od początku mojej pracy w Juventusie, czyli od siedmiu lat, a mimo to nie udało nam się wygrać turnieju. To najlepszy dowód na to, jak silne zespoły tutaj przyjechały. Oczywiście, nie chcieliśmy wygrać za wszelką cenę - przede wszystkim liczyła się dobra gra i zdobywanie doświadczenia. Legia Cup był ku temu idealną okazję i jeśli zależałoby to ode mnie, na pewno przyjechalibyśmy tutaj również za rok - zapowiada Alessandro Calcia, opiekun zawodników Juventusu Turyn. - Nasi chłopcy bardzo zainteresowali się Warszawą, jej historią i dziś na pewno będziemy chcieli zobaczyć najważniejsze punkty na mapie polskiej stolicy. Legia Cup to nie tylko bardzo wysoki poziom, ale również świetna atmosfera - dodał szkoleniowiec Manchesteru United Eamon Mulvey.

Klasyfikacja końcowa Międzynarodowego Turnieju Legia Cup

1. Anderlecht Bruksela

2. Juventus Turyn

3. RB Salzburg

4. Hertha Berlin

5. Team Europe

6. Cadence Chicago

7. Legia I Warszawa

8. Manchester United

9. UKS Varsovia

10. FC Lugano

11. Legia II Warszawa

12. Academy of Perth

W sześcioosobowej drużynie marzeń tej edycji zawodów trenerzy wybrali m.in. Maksymiliana Dołowego ze stołecznej Legii.

Fot. Aleksandra Wór/legia.com