W meczu 7 kolejki Decathlon IV ligi mazowieckiej wicelider tabeli Hutnik Warszawa pokonał zespół KS Błonianka Błonie 2:1.

Hutnik Warszawa po emocjonującym meczu pokonał na własnym stadionie Błoniankę Błonie 2:1. 

Początek spotkania w wykonaniu obu ekip był dość spokojny. Gra toczyła się głównie w środku pola i żaden zespół nie był w stanie uzyskać optycznej przewagi.

Sytuacja zmieniła się po 20 minutach gry, gdy hutnicy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Mogły się one zakończyć zdobyciem prowadzenia, jednak strzały Piotra Dobrogosta, który otarł boczną siatkę, ani Kacpra Czapli z 29. minuty nie były na tyle skuteczne, aby otworzyć wynik spotkania. Goście, poza strzałem z dystansu Mikhaila Charniauskiego, nie mieli zbyt wielu argumentów, żeby zagrozić zespołowi z Marymonckiej. I gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy remis, goście wyszli z kontrą, którą skutecznie sfinalizował Oleksandr Bilonozhko.

Jednobramkowe prowadzenie Błonianki nie załamało hutników, którzy od początku drugiej połowy przystąpili do szturmu na bramkę gości. Niezłe okazje do zdobycia bramki, jakie mieli Piotr Basiuk, Kacper Czapla oraz Mateusz Bojdziński, nie przyniosły efektu. Dopiero rzut karny, podyktowany w 63. minucie przez arbitra po zagraniu ręką zawodnika gości, skutecznie na bramkę zamienił Mateusz Bojdziński.

Po stracie bramki goście ograniczyli się do sporadycznych prób kontrataku, chcąc najwyraźniej utrzymać jednopunktową zdobycz. Ich zachowawcza gra została ukarana w 77. minucie, gdy doskonałe dośrodkowanie z prawej strony wykorzystał Bartłomiej Kalinkowski. Ostatni kwadrans meczu to pełna kontrola wydarzeń na boisku przez gospodarzy, którzy w pełni zasłużenie zainkasowali ostatecznie trzy punkty.