Kuchnia mongolska jest mało popularna w Polsce, ze względu na to, że nie ma swoich promotorów – stosunkowo niewielka ilość Mongołów decyduje się na przeprowadzkę do Polski. Od grudnia warszawiacy maja wyjątkową okazję spróbowania kuchni mongolskiej z prawdziwego zdarzenia, i to w samym centrum miasta, przy Nowogrodzkiej 86/84!

Dlaczego warto jeść kuchnię mongolską? Ponieważ stawia na jakość i naturalność. Dania przyrządzane są zawsze ze świeżych produktów. Mięso z którego przygotowuje się dania jest zawsze świeże, siekane, nigdy mielone. Do sosów nie używa się produktów przetworzonych – wszystko robione jest ze świeżych, odpowiednio przyprawionych warzyw.

 

Gobi to jedyna w Warszawie mongolska restauracja, która istnieje od początku grudnia, ale założyciele zajmują się zawodowo kuchnią mongolską właściwie od zawsze; nabierali gastronomicznego doświadczenia w najlepszej w Mongolii restauracji serwującej rodzimą kuchnię. Menu nie jest liczne, ale – jak podkreślają właściciele – ponieważ za ilością dań nie idzie świeżość, a na tym zależy właścicielom.

Mongolia to ogromny kraj z bardzo bogatą historią, dlatego kuchnia mongolska prezentuje ogromny wachlarz smaków; od pierogów w różnych wersjach (zarówno gotowane na parze z wołowiną, jak i smażone, podane ze świeżymi warzywami), które kojarzą się z kuchnią wschodnioeuropjeską, przez kimchi, po makaron Udon.

 

Podstawą kuchni mongolskiej jest mięso; przede wszystkim wołowina i baranina, dlatego w menu znajdziemy również różnego typu zestawy składające się z mięsnych przekąsek; szaszłyków, grillowanych kawałków wołowiny, panierowanych filetów czy grillowanych krewetek.

Mongołowie lubują się również w zupach, oczywiście z mięsem. Absolutną klasyką jest zupa z pieczonymi ziemniakami, małymi kotlecikami z siekanego mięsa i warzywami. Poza tym w meny znajdziemy zupę z wołowej esencji, czy wołowo-drobiową z wyrabianym ręcznie makaronem. Dla tych, którzy wolą nieco lżejszą kuchnię, Gobi zaserwuje zupę Dalai; z krewetkami, warzywami i mlekiem kokosowym; zupę z mlekiem i pierogami, czy zupy typowo warzywne; brokułową z parmezanem i śmietaną, czy dyniową .

 

Po zupie pora na danie główne. W karcie znajdziemy przede wszystkim wybornie przyrządzone mięso; polędwicę wołową smażoną, bądź z grilla podaną ze świeżymi sałatkami bądź gotowanymi warzywami, krwiste steki, chrupiące sznycle i przepyszne żeberka, podane z czosnkową śmietaną i pieczonymi ziemniakami. Dla tych, którzy lubią kuchnię opartą na makaronach, Gobi przygotowała Tsuivan – makaron z wołowiną i warzywami i Udon z mięsem wieprzowym.

Dla klientów, którzy przyjdą do Gobi grupą, aby posmakować mongolskiej kuchni, właściciele niewątpliwie polecą kilkuosobowe zestawy; pierogów przygotowanych na różne sposoby, podanych z boczkiem, grillowanej wołowiny w różnych wersjach oraz deskę smażonego i pieczonego drobiu.

 

W Mongolii, ze względu na bliskość geograficzną i polityczną, bardzo popularna jest kuchnia koreańska, której również można spróbować w Gobi. Królować będzie oczywiście wołowina w sosie sojowym, pikantna, smażona wieprzowina, słodko-ostry kurczak i smażone jajka z ryżową mieszanką. Jeśli mówimy o koreańskich inspiracjach w Gobi, nie możemy zapomnieć o kimchi, które w podawane jest z wieprzowiną i tofu, oraz o zupie przygotowanej na żeberkach wołowych i czerwonych śliwkach. Intrygujące, prawda? Ale to nie wszystko, czego można zasmakować w nowo otwartej restauracji! Ponadto, Gobi stale rozbudowuje swoją ofertę, niedługo zacznie działać wyciszona sala, w której będzie można urządzić huczną imprezę, nie narażając się na dezaprobatę pozostałych gości!

 

Zapraszamy do Gobi!