Polki znów wyjdą na ulice. Na transparentach znajdzie się postulat o nieingerencję w zmianę prawną dotyczącą pigułki "dzień po".

Nie wiemy, dlaczego rządzący tak bardzo chcą ingerować w życie Polek. W tym roku są zakusy na pigułkę dzień po - EllaOne. Chcemy zapowiedzieć, że we wszystkich miastach w terminie, kiedy będzie wyznaczona komisja, czyli najprawdopodobniej przyszły czwartek, będziemy protestować, żeby wywrzeć presję na rządzących – mówi Dariusz Joński ze stowarzyszenia Inicjatywa Polska. Tylko presja i wielkie protesty mogą rząd powstrzymać, żeby powstrzymywali się przed takimi bezsensownymi pomysłami – dodaje.

Aktualnie pigułka "dzień po" sprzedawana jest bez recepty. Nowy projekt zakłada konieczność konsultacji lekarskiej przed nabyciem. Rząd chce ograniczyć dostęp do EllaOne. Co więcej, ogranicza fundusze na opiekę prenatalną, przeciwko czemu również będziemy protestować – dodaje Paulina Piechna-Więckiewicz.

Polki są Europejkami, a dostęp do antykoncepcji, badań i rzetelnej edukacji seksualnej to europejskie standardy. Nie pozwolimy, aby nam to odebrano, dlatego będziemy protestować – mówi odpowiedzialna za warszawską demostrację Anna Uzdowska.

Debata komisji nad projektem najprawdopodobniej odbędzie się w czwartek.