To zdecydowanie był sezon KSG Warszawa. Siatkarki z Mokotowa jak burza przeszły przez rozgrywki ligowe, turnieje półfinałowy oraz finałowy i awansowały do I ligi.

Podopieczne trenera Piotrka Olenderka w sezonie zasadniczym wygrały wszystkie osiemnaście spotkań, zdobywając pięćdziesiąt trzy punkty z pięćdziesięciu czterech możliwych i tracąc zaledwie osiem setów.

W turnieju półfinałowym KSG pokonało NTSK AZS PANS Komunalnik Nysa i SMS Police po 3:0 i uległy po tie-breaku KS Marbie Sędziszów Małopolski. Wyniki te dały warszawiankom drugie miejsce premiowane awansem do turnieju finałowego.

Decydująca walka o I ligę odbyła się w Kobyłce. Poza zespołem z Sędziszowa Małopolskiego rywalkami stołecznych siatkarek były EWDAR KS Silesia Częstochowa i EASY WRAP Volley Kobyłka. Zawodniczki KSG ponownie wygrały dwa z trzech spotkań, przegrywając jedynie z gospodyniami zawodów. Dobra postawa warszawskiego klubu została nagrodzona i beniaminek II ligi w przyszłym sezonie będzie rywalizował na zapleczu Tauron Ligi.

– Podsumowując turniej, już na chłodno bez emocji myślę, że zagraliśmy bardzo dobre trzy spotkania. Wykonaliśmy kolejny krok w naszym planie. Jak to na turniejach mistrzowskich bywa, dużą rolę odegrały emocję. Praktycznie w każdym meczu obserwowaliśmy zwroty akcji, odrabianie i tracenie dużych przewag przez wszystkie zespoły. Patrząc na ostatni okres wykonaliśmy naprawdę dużą pracę pod na hali i na siłowni, dlatego byłem spokojny o przygotowanie zespołu. KSG tworzą głównie młode zawodniczki, dla których uczestnictwo w takim turnieju to nowe doświadczenie. Średnia wieku naszej drużyny to 19,6, dlatego głównie walczyliśmy z emocjami, ale tak jak mówiłem każdy musiał się z tym zmierzyć. Na początek zagraliśmy świetny mecz przeciwko zespołowi z Częstochowy. Następnie po zaciętym meczu ulegliśmy gospodarzowi i na koniec wygraliśmy z faworytem do awansu zespołem z Sędziszowa. Bardzo się cieszę, że awansowaliśmy – mówi Piotr Olenderek, trener KSG Warszawa.

– Poziom zawodów był wysoki. Nie pamiętam turnieju o awans do pierwszej ligi, gdzie w trzech zespołach zagrało aż osiem zawodniczek, które miały większą czy mniejszą przygodę w Tauron Lidze. Do tego gro zawodniczek, które grały w pierwszej lidze, także patrząc z tej strony poziom był dosyć wysoki. Bardzo się cieszę i chciałem podziękować wszystkim zaangażowanym w KSG za pracę, którą wykonaliśmy w tym sezonie, zawodniczkom, trenerom, fizjoterapeutom statystykom i wszystkim zaangażowanym w organizację naszego klubu. Spełniliśmy wszystkie postawione przed sezonem cele. Przede wszystkim każda zawodniczka zrobiła w tym sezonie postęp sportowy. Dotarliśmy do IV rundy Pucharu Polski, gdzie w Warszawie, zagraliśmy mecz, z późniejszym zdobywcom Pucharu, BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Bez porażki wygraliśmy swoją grupę w drugiej lidze. Świetnie zorganizowaliśmy turniej półfinałowy o awans do pierwszej ligi w pokazując, że drzemie w nas duży potencjał do organizacji wydarzeń sportowych. Na koniec awansowaliśmy do  pierwszej ligi kobiet. Jeszcze raz dzięki wszystkim za poziomu na jakim jest już nasz klub, bo to my wszyscy go tworzymy – dodał szkoleniowiec warszawskiego klubu.

Czy KSG zdominuje pierwszą ligę? Tu już tak łatwo nie będzie, ale klub prowadzi mądrą politykę i ma zaplecze finansowe, więc wszystko jest możliwe. – Przed nami pierwsza liga. Zaczynamy już przygotowania organizacyjne, a te sportowe zaczniemy w sierpniu. Zapewne zostaniemy na hali MOSiR Mokotów przy Niegocińskiej 2. Mogę powiedzieć, że bardzo duża część naszego zespołu zostanie z nami na kolejny sezon, aczkolwiek myślę, że zaskoczymy transferami i celami na przyszły sezon – powiedział Piotr Olenderek.

/Marcin Kalicki/

Fot. Ana Okolus Fotografia