Światło dzienne ujrzała książka o znamiennym tytule „Historia Ursynowa. Okiem dziennikarza”. Kolejna pozycja dokumentująca dzieje Ursynowa, największego zespołu mieszkaniowego w lewobrzeżnej części Warszawy.

Autorem książki „Historia Ursynowa. Okiem dziennikarza” jest urodzony w Krakowie Andrzej Rogiński, społecznik, jeden z pionierów megaosiedla Ursynów, współzałożyciel Społecznego Komitetu Budowy Metra, dawny dziennikarz Studia Telewizji Kablowej Ursynat, wydawca i redaktor naczelny tygodnika „Południe”. Na Ursynowie zamieszkał w 1979 roku, kiedy wokół rozpościerały się jeszcze sady z jabłkami, a z uwagi na kiepską infrastrukturę kilometry przemierzało się błotnistymi ścieżkami. Betonowe blokowisko i kulturalna pustynia. Tak mówiło się wówczas o dzielnicy Ursynów, której nazwę pochodzi od drugiego imienia Juliana Ursyna Niemcewicza, mającego niegdyś w tych okolicach dobra ziemskie. To właśnie to miejsce Andrzej Rogiński uznał za swoją małą Ojczyznę, angażując się w jej rozwój.

Niedawne spotkanie autora z czytelnikami w Ursynotece-Muzeum przy ulicy Barwnej 8 było znakomitym pretekstem do wspomnień. Wśród przybyłych znamienitych gości znaleźli się m.in.: prof. Marek Budzyński – architekt i urbanista, który zaprojektował Ursynów Północny oraz Kościół Wniebowstąpienia Pańskiego przy al.KEN 101, Jerzy Czarnecki – autor plakatu ursynowskiego klubu spółdzielcy, Elżbieta Wojnowska – pieśniarka, Franciszek Maśluszczak – wybitny malarz, rysownik i grafik, autor Drogi Krzyżowej i projektów witraży w rzymskokatolickiej parafii p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego, Lech Królikowski – samorządowiec i varsavianista, Janusz Połeć – mistrz świata w brydżu sportowym.

– Na rozwój Ursynowa wpłynęły trzy czynniki: ustawowe warunki dla powstania i funkcjonowania samorządu terytorialnego, uruchomienie metra i przede wszystkim aktywność mieszkańców – podkreślił Andrzej Rogiński. I dodał, że aktywnie uczestniczył w zachodzących przemianach. Z rozrzewieniem wspominał także pionierskie lata budowy ursynowskiego blokowiska, pierwszej szkoły, przedszkola czy wreszcie placówki kulturalnej.

– Ursynów to dzielnica inteligencji z bardzo dużym na początku udziałem tej warstwy społecznej, która wtedy, kiedy powstawał Ursynów, odgrywała ogromną rolę. A ludzie, którzy tutaj przyjechali tworzyli środowisko mieszkalne. Ursynów zaczął funkcjonować, kiedy jego mieszkańcy zaczęli się integrować, ze sobą współdziałać. Od samego początku uważałem, że Ursynów, który był częścią Mokotowa, powinien być wyodrębniony i dawałem temu wyraz – mówił Waldemar Ciemiński, socjolog i pierwszy przewodniczący rady Ursynowa, który za swój największy sukces uznaje uchwalenie pierwszej strategii rozwoju gminy Ursynów.

Pierwsi osadnicy Ursynowa wspominali, jak wspólnie organizowali akcje sadzenia krzewów i drzew, czasem nawet niezgodnie z projektem, potem je pielęgnowali przez lata, a dzisiaj one nie tylko pięknie wtapiają się w otoczenie szarych blokowisk, ale i są ozdobą dzielnicy, i dumą jej pierwszych mieszkańców.

Na koniec wieczoru wspomnień o Ursynowie każdy z uczestników spotkania otrzymał pamiątkowy egzemplarz książki „Historia Ursynowa. Okiem dziennikarza”, po czym ustawiła się długa kolejka po autograf jej autora.

Cały nakład książki „Historia Ursynowa. Okiem dziennikarza” wykupił Robert Kempa, burmistrz dzielnicy Ursynów, przeznaczając 300 egzemplarzy dla tegorocznych maturzystów.

Warto przy okazji dodać, że autorem rozdziału „Historia rodu Karniewskich”, który znalazł się we wspomnianej książce, jest Marcin Kalicki, nasz redakcyjny kolega. Gratulujemy!

 

Tekst: Anna Tomasik

Foto/rep rod.: Anna Tomasik