Piłkarze Targówka 1953 Warszawa zmierzyli się na boisku przy ul. Kołowej 18 ze Skrą 1921 Warszawa. Bardzo ciekawe widowisko zakończyło się wynikiem remisowym.

Mecz na Targówku był niewątpliwie hitem 18. kolejki B Klasy grupy III. Gospodarze, czwarta drużyna rozgrywek, podejmowali piąty zespół – Skrę 1921. Nic więc dziwnego, że spotkanie zapowiadało się emocjonująco. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i żadnemu zespołowi nie udało się przechylić szali na swoją korzyść. Kibice na bramkę musieli czekać do sześćdziesiątej siódmej minuty, kiedy to na prowadzenie wyszła Skra za sprawą Adriana Augustowskiego. Jednak wyniku nie udało się utrzymać podopiecznym trenera Karola Stolarskiego. Na osiem minut przed końcem gospodarze wyrównali i mecz skończył się podziałem punktów. Warto wspomnieć, iż w drugiej połowie w zespole „Żółto-Czerwonych” zadebiutowali: urodzony w japońskiej Matsusace Daiji Kimura (w przeszłości zawodnik m.in.: Świtu Nowy Dwór Mazowiecki, Broni Radom, ŁKS 1926 Łomża czy szwedzkiego Gullringens GoIF) oraz znany z III-ligowych boisk Patryk Tomczak.

Targówek 1953 Warszawa – Skra 1921 Warszawa 1:1 (1:1)

Bramki: Wojciech Kłak (82) – Adrian Augustowski (67)

Piłkarze Skry zagrali w składzie: Olaf Gawin, Oleksii Antonov, Kacper Grzymała (78 – Patryk Tomczak), Karol Kurek, Bartosz Kamiński, Grzegorz Wąś (46 – Rafał Ludziński), Wiktor Korzeniewski, Adrian Augustowski (85 – Bartosz Niemyjski), Ilya Lobarau, Krystian Ambroziak, Paweł Grabski (46 - Daiji Kimura).

– Warunki murawy niestety nie były sprzyjające. Nasz zespół zazwyczaj stawia na grę kombinacyjną i utrzymanie się przy piłce, co było mocno utrudnione przez stan murawy. Szybko objęliśmy inicjatywę w meczu, ale Targówek dobrze się bronił i wyprowadzał niebezpieczne kontrataki. Jako drużyna czujemy duży niesmak po meczu, gdyż straciliśmy bramkę w końcówce meczu po błędzie w organizacji naszej obrony. Po strzeleniu bramki na 1:0 liczyliśmy, że uda nam się dowieść wygraną do końca. Był to dla nas bardzo ważny mecz, jako że rywalizujemy z Targówkiem o miejsce w top trójce ligi – powiedział po meczu Olaf Gawin, bramkarz Skry.

A już jutro podopieczni trenera Karola Stolarskiego będą walczyli o kolejne ligowe punkty. Punktualnie o godz. 14:00 na boisku „C” Ośrodka Hutnika przy ul. Marymonckiej 42 Skra podejmowała będzie siódmą drużynę rozgrywek – Świt Warszawa.

Fot. Skra Warszawa