Strefa płatnego parkowania w Warszawie funkcjonuje od 1999 roku, czyli od ponad dwóch dekad. Do niedawna nie dochodziło w niej do żadnych istotnych zmian. Coraz większa liczba samochodów w centralnych częściach miasta oraz zmiany społeczne zachodzące na przestrzeni lat spowodowały, że SPPN w dotychczasowym kształcie przestała spełniać swoje podstawowe funkcje. Właśnie dlatego wprowadzamy zakrojony na szeroką skalę i największy w Polsce pakiet zmian, mający na celu przywrócić strefie jej pierwotne założenia.

Chcemy utrzymać dynamiczny rozwój SPPN w Warszawie. W czerwcu br. Rada Warszawy przyjęła uchwałę o włączeniu do strefy kolejnych obszarów Pragi-Północ i Mokotowa. Oznacza to konieczność wyznaczenia kolejno 1407 i 4848 miejsc postojowych. Zwaloryzowane zostały też stawki za postój, tak, aby strefa prawidłowo spełniała swoją funkcję, czyli zapewniała rotację na miejscach postojowych. Jest to w prostej linii efekt panującej w kraju inflacji oraz związanej z tym spirali cenowo-płacowej. Strefa nie służy bowiem generowaniu zysków, jej podstawowym celem jest zapewnienie wolnych miejsc postojowych w warunkach dużej presji parkingowej w centralnych obszarach miasta. Wraz ze wzrostem płac opłata za parkowanie przestaje spełniać swoją funkcję, ponieważ staje się relatywnie niższa. Stawki wzrosną o ok. 15%, w granicach dopuszczonych ustawowo przez rząd. Od 15 sierpnia pierwsza godzina parkowania będzie kosztować 4,5 zł, druga – 5,4 zł, trzecia – 6,4 zł, a czwarta i każda kolejna – 4,5 zł.

Logiczną konsekwencją tych zmian jest również podwyższenie opłaty dodatkowej za nieopłacenie postoju. Po zmianach opłata ta będzie wynosić 300 zł, przy czym wniesiona w ciągu 7 dni będzie mniejsza o 100 zł.

Warszawa a inne miasta

Od 2 stycznia 2023 roku powierzchnia warszawskiej SPPN będzie wynosiła prawie 48,5 km2, czyli 9,4% powierzchni miasta. Przed rozszerzeniami przeprowadzonymi w ostatnich latach jej obszar nie przekraczał nawet 20 km2. Oznacza to ponad dwukrotnie zwiększenie powierzchni. Dla porównania – w Poznaniu jest to 12,7 km2 (4,8 %), w Krakowie 19,3 (5,9%), a we Wrocławiu 15,5 (5,3%).

Warszawska strefa będzie większa niż strefy w Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu razem wzięte! Po zmianach, liczba wyznaczonych miejsc postojowych przekroczy 58,5 tys.

Jaki pierwsi w Polsce uruchomiliśmy również autorski system e-kontroli. Tylko w 2021 roku 9  zakupionych przez nas pojazdów, wyposażonych w system skanowania tablic rejestracyjnych, przejechało 105 tys. km i skontrolowało ponad 5,6 mln pojazdów.

Skala prowadzonego przez nas przedsięwzięcia musi robić wrażenie. Należy pamiętać, że wyznaczenie strefy nie polega wyłącznie na ustawieniu nowych parkomatów. To przede wszystkim praca związana ze zmianą organizacji ruchu i wyznaczaniem tysięcy miejsc postojowych. Np. wdrożenie strefy na Żoliborzu i Ochocie oznaczało prace na ponad 250 ulicach – przy tym wszystkim musimy pamiętać o uwzględnianiu potrzeb mieszkańców, których każdorazowo zachęcamy do udziału w konsultacjach społecznych poprzedzających wprowadzanie zmian.

Zmiany są potrzebne

Zmiany w warszawskiej SPPN w ubiegłych dekadach zachodziły bardzo powoli i nieadekwatnie do rozwoju miasta. Pierwsze rozszerzenie i zmiana stawek nastąpiło niemal 10 lat po jej uruchomieniu. Wówczas strefa została rozszerzona m.in. o Powiśle, Stare i Nowe Miasto. Kolejna korekta nastąpiła pod koniec marca 2013 roku, kiedy parkomaty przesunęły swój zasięg z Żelaznej do Okopowej na zachodzie, z Koszykowej do Wawelskiej na południu, a na północy zamiast Solidarności sięgnęły Dworca Gdańskiego i Ronda Radosława oraz fragment Pragi Północ. Jednak obowiązujące od 2008 roku stawki za parkowanie pozostawały na tym samym poziomie, zablokowane nieżyciowym limitem narzuconym ustawowo.

Duży krok naprzód

Kolejne zmiany przyszły dopiero w 2020 roku – po konsultacji z mieszkańcami zdecydowaliśmy się rozszerzyć strefę o część Woli i Pragi-Północ. Wzrosła również kara za brak opłaconego postoju – z 50 do 250 zł. Wzrost kar za nieopłacenie postoju był kamieniem węgielnym pod dalszy rozwój strefy i dostosowanie jej do obecnych realiów. Tak niska kara wręcz zachęcała do tego, by unikać opłat za parkowanie, czyniąc strefę wyjątkowo nieefektywnym rozwiązaniem.

Na początku 2021 roku w życie wszedł duży pakiet zmian, zawierający m.in. zmianę stawek za parkowanie, które nie były waloryzowane od 12 lat!  Było to możliwe dzięki urealnieniu ustawy, blokującej podniesienie stawek. Od tej pory kierowcy za pierwszą godzinę parkowania mieli zapłacić 3,9 zł. Mimo podwyżki, ceny w Warszawie wciąż były jednymi z najniższych w Polsce. Były też (w odniesieniu do minimalnego wynagrodzenia) nadal dwukrotnie mniej odczuwalne niż w momencie ich wprowadzania w 2008 r. (wówczas stanowiły 0,27% wynagrodzenia minimalnego, dziś limit ustawowy wynosi 0,15%)

Drugą ważną zmianą było wydłużenie godzin obowiązywania opłaty za parking w strefie. Na taki ruch już dawno zdecydowała się większość polskich i europejskich miast. Niektóre z nich poszły dalej, pobierając opłaty również w weekend. Warszawa również analizuje takie rozwiązanie – wcześniejsze analizy nie były jednak wiarygodne z powodu zaburzeń wywołanych pandemią.

Zmieniliśmy też system wydawania abonamentów mieszkańcom, aby faktycznie korzystali na nim mieszkańcy stolicy. Teraz abonament przysługuje wyłącznie osobom, które rozliczyły w Warszawie podatek PIT za rok poprzedni. Zmiana służy zachęceniu do płacenia PIT w Warszawie i ograniczeniu dostępu do przywilejów parkingowych dla osób, które unikają płacenia podatków.

Cel był prosty – ograniczyć liczbę aut wjeżdżających do centrum i ułatwić znalezienie wolnego miejsca postojowego tym, którzy go rzeczywiście potrzebują. Pod koniec 2021 roku strefa płatnego parkowania została rozszerzona o Żoliborz i Ochotę, co było zwieńczeniem szeregu zmian wprowadzonych w latach 2020-2021.

fot.zdm.warszawa.pl