Dzięki małej ustawie reprywatyzacyjnej Urząd Miasta wybudza kolejne „śpiochy” po dekrecie Bieruta. W środę, 31 stycznia, w kilku ogólnopolskich dziennikach i na stronie miasta ukazały się ogłoszenia dotyczące kolejnych 11 nieruchomości.

To już 10 partia ogłoszeń o takich nieruchomościach. Miasto systematycznie porządkuje kwestie związane z dekretem Bieruta. Dziś ukazała się następna partia ogłoszeń dotycząca 11 śpiochów czyli nieruchomości, co do których wiele lat temu został złożony wniosek, ale wnioskodawcy zaprzestali dalszych działań zmierzających do ich odzyskania. Adresy nieruchomości: Deotymy 31, Górczewska b.n., Karolkowa 54b d.62, Młynarska 86, Pańska 84, Potocka 43, Potocka 46, Willa Siekierki, Spokojna 30, Redutowa 18, Wolność 7/9. Z ogłoszeniami można zapoznać się tutaj.

Łącznie, w dziesięciu partiach, miasto opublikowało ogłoszenia odnośnie 161 „śpiochów” (na stronie miasta oraz w kilku ogólnopolskich dziennikach). Pierwsze ogłoszenia ukazały się w lutym 2017 r. Miasto wydało decyzje kończące postępowania odnośnie 13 nieruchomości – to oznacza, że odzyskaliśmy je już ostatecznie dla m.st. Warszawy.

 

Pozostaną miejskie

Mała ustawa reprywatyzacyjna weszła w życie 17 września 2016 r. (Ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami i ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy). Wprowadziła m.in. możliwość zakończenia postępowań dotyczących tzw. „śpiochów, czyli nieruchomości, co do których wiele lat temu został złożony wniosek, ale wnioskodawcy zaprzestali później dalszych działań zmierzających do ich odzyskania.

 

Procedura wybudzania „śpiochów”

Osoby, które złożyły wnioski przed 1950 r. mają sześć miesięcy na zgłoszenie się do Urzędu m.st. Warszawy i kolejne trzy miesiące na przedstawienie dokumentów potwierdzających ich prawa do danej nieruchomości. Jeśli nikt się nie zgłasza postępowanie dekretowe jest umarzane a dana nieruchomość pozostaje w zasobach publicznych (dotyczy to miasta i Skarbu Państwa, gdzie działa prezydent, wykonując zadania zlecone jako starosta). Po zgłoszeniu wniosku i wykazaniu swoich praw, tam gdzie zachodzą przesłanki dzięki „małej ustawie reprywatyzacyjnej”, prezydentowi pozostaje nadal możliwość odmowy zwrotu nieruchomości.