Sobotnie popołudnie upłynęło mieszkańcom stolicy pod znakiem IV edycji Parady Syrenki - wyjątkowego pochodu będącego symbolem warszawskiej tożsamości. W towarzystwie muzyki i tańców na ulicach Śródmieścia pojawiło się 20 unikatowych platform stworzonych przez przedstawicieli poszczególnych dzielnic.

Parada Syrenki, która od czterech lat jest organizowana przez Miasto Stołeczne Warszawa, stała się nieodłączną częścią miejskiego krajobrazu. Pochód ten symbolizuje różnorodną działalność stołecznych ośrodków, które prezentując swoje prace, przyczyniają się do kształtowania wśród mieszkańców ich niepowtarzalnej tożsamości.

Tegoroczna Parada ruszyła o godz. 13.00 z ronda de Gaulle’a, a następnie prowadziła ulicami Krakowskiego Przedmieścia w stronę Zamku Królewskiego. Na trasie odbywało się kilka przystanków - jednym z nich był występ zespołu Singin’ Birds, który połączył harmonijne brzmienia z wyjątkowym stylem retro. Następnie uczestnicy pochodu zatrzymali się, aby posłuchać koncertu Śpiewających Dzieci Wilanowa. Na koniec imprezy, o godz. 15.20, odbył się występ Carli Fernandes.

Każda z 20 prezentowanych platform była zupełnie inna i w charakterystyczny sposób odnosiła się do działalności rozmaitych ośrodków miejskich. Syrenka Ochoty została wydrukowana w technologii 3D. Ta, stworzona przez Włochy, swoją stylizacją nawiązywała do lotniska Chopina i poprzez połączenie tradycji z postępem, stała się symbolem transportu oraz międzynarodowej komunikacji. Syrenka Wesołej miała oddawać żywą historię miasta - jego nieustępliwość, siłę, tradycję, a także nadzieję. Pochodowi towarzyszyły animacje artystów teatralnych, w tym występy aktorów Teatru Makata oraz pokazy samby.

fot. pixabay