Brak dofinansowania Toru Łyżwiarskiego „Stegny” się mści
Odstąpienie przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, od dofinansowania na budowę zadaszenia Toru Łyżwiarskiego „Stegny” uniemożliwiło realizację tego przedsięwzięcia. Brak zadaszonego lodowiska mści się jednak na warszawskich sportowcach. Ci padli ofiarą decyzji dyrektora Centralnego Ośrodka Sportu Torwar II.
Fot: pixabay
20 listopada 2015 r. zatwierdzony został projekt budowlany i wydane zostało pozwolenie na budowę zadaszenia Toru Łyżwiarskiego „Stegny”. Przyjęty projekt zakładał budowę zadaszenia połączonego z nowym budynkiem, który miał spełniać funkcje sportowe, administracyjne, usługowe i techniczne.
Realizacja obiektu miała pochłonąć około 160 milionów złotych. 100 milionów z budżetu wyasygnowało m.st. Warszawa, pozostała kwota miała pochodzić ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Mimo pierwotnych deklaracji Witold Bańka, minister sportu i turystyki wycofał się z finansowania tej inwestycji co całkowicie wstrzymało jej realizację. Kolejne próby rozmów w sprawie zadaszenia toru, inicjowane przez Warszawę, zakończyły się niepowodzeniem.
Zadaszony Tor „Stegny” dzięki przyjętym parametrom miał umożliwić organizację zawodów o randze międzynarodowej w takich dyscyplinach jak: łyżwiarstwo szybkie, short-track, łyżwiarstwo figurowe, hokej na lodzie i curling.
Młodzi sportowcy bez lodowiska
Dotychczas młodzi sportowcy, trenujący na obiekcie COS Torwar II, z nadzieją oczekiwali roku 2018 kiedy to inwestycja na Stegnach miała zostać zakończona.
Niestety obecnie pozostali oni bez dostępu do całorocznego lodowiska. Przyczyną jest nie tylko odmowa wynajmu tafli, jak w przypadku Uczniowskiego Hokejowego Klubu Sportowego „Mazowsze”, ale również znaczny wzrost cen najmu – dla Klubu Sportowego Figure Skating Academy Warsaw oraz Uczniowskiego Klubu Łyżwiarstwa Figurowego „Ochota”.
Wobec decyzji dyrekcji COS Torwar II kluby zrzeszające łyżwiarzy figurowych nie są w stanie zaplanować treningów w kolejnym sezonie, a „Mazowsze” zostało zmuszone do zaprzestania prowadzenia działalności sportowo-rekreacyjnej skierowanej do dzieci i młodzieży.
Miasto st. Warszawa w 2015 roku na szkolenie i współzawodnictwo dzieci i młodzieży oraz sportowców niepełnosprawnych w curlingu, hokeju i łyżwiarstwie figurowym, a także łyżwiarstwie szybkim przeznaczyło ponad 683 tysiące złotych. Łącznie w zajęciach, zarówno szkolenia podstawowego, jak i zasadniczego, udział wzięło 812 młodych warszawiaków z jedenastu klubów. W 2016 roku na dofinansowanie szkolenia i współzawodnictwa przeznaczono ponad 598 tysięcy złotych. W zajęciach , w jedenastu klubach sportowych, udział miało wziąć 747 młodych adeptów tych dyscyplin. Realizacja ich tegorocznych zamierzeń stoi jednak pod znakiem zapytania.
Warszawa bez Mistrzostw Europy
Rosnące wymagania Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej wpłynęły również na radykalne decyzje Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego. Ten wycofał się z organizacji Mistrzostw Europy w Łyżwiarstwie Szybkim, które miały odbyć się w Warszawie na początku przyszłego roku. Zawody miały zostać przeprowadzone na Torze Łyżwiarskim „Stegny”.
Ministerstwo wymagało m.in. od organizatorów (PZŁS) gwarancji utrzymania stałej temperatury w namiotach stanowiących zaplecze szatniowe i rozgrzewkowe imprezy, a także doświetlenie toru z obecnych 570 do 1400 lux.
Wobec stawianych wymagań, problemów organizacyjnych związku, a także braku dofinansowania imprezy ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki sprawiły, że Polski Związek Łyżwiarstwa Szybkiego zdecydował się oddać w imprezę innemu organizatorowi. Wydarzenie zostało przeniesione do Heerenveen w Holandii.
Na współfinansowanie Mistrzostw Europy w Łyżwiarstwie Szybkim (6-8 stycznia 2017) mających odbywać się w stolicy, Urząd m.st. Warszawy przeznaczył 314 tysięcy złotych.
Źródło: Urząd m.st. Warszawy