W 2016 roku powstała nowa drużyna siatkarska, która już w tamtym czasie miała w planach zadebiutować na ligowych parkietach. Początkowo grali jako amatorska drużyna Orzeł Warszawa. Jak potoczyły się dalej losy zespołu z Targówka?

            Chcąc się odróżnić od działającego już od wielu lat na terenie stolicy Klubu Sportowego Orzeł zmienili nazwę i w tym roku przystąpili pierwszy raz do siatkarskich rozgrywek ligowych jako WKS Astra Warszawa.

            Dzięki pomocy klubu GKS Sadownik Błędów, który jest partnerem stołecznego zespołu, Astra może w tym sezonie spokojnie grać w IV lidze. - Klub ten udostępnił nam swoją licencję.  Po  zakończeniu rozgrywek czeka nas nadal dużo pracy. W przyszłym sezonie chcemy już grać na swojej licencji i działać w 100% pod swoim szyldem. Bardzo liczymy na pomoc miasta i dzielnicy Targówek. Myślimy o zajęciach z dziećmi, ale teraz skupiamy się na zakończeniu sezonu oraz dalszej naszej rejestracji w Warszawie - mówi Paweł Filipowicz, prezes klubu.  

            Jak powstał klub? - Sam pomysł założenia drużyny narodził się już prawie trzy lata temu. Wtedy jeszcze graliśmy jako amatorska drużyna pod nazwą „Orzeł”. To miał być początek projektu. Niestety ze względu na obowiązki i życie rodzinne musiałem zawiesić plan budowania przyszłościowego klubu. Pod koniec tamtego roku w głowie narodził się pomysł aby wrócić już tak na 100% i dać z siebie wszystko aby to ruszyło i aby w Warszawie o nas usłyszeli. Chcieliśmy aby to było pod inną nazwą i szyldem, tak żeby nie kojarzyć się z innymi klubami. I tak zaczęliśmy budowanie klubu, drużyny od podstaw - opowiada prezes Filipowicz, który jest jednocześnie kierownikiem drużyny.

            W sezonie 2019/2020 drużyna zadebiutowała na najniższym szczeblu rozgrywek - w IV lidze. W historycznym, pierwszym oficjalnym meczu podopieczni trenerów Roberta Serzysko i Mateusza Przybyłowskiego przegrali z SPS Volley Ostrołęka 1:3 (25:20, 18:25, 15:25, 20:25), choć momentami widać było duży potencjał zespołu. W Astrze grają siatkarze głównie z doświadczeniem IV ligowym. Gwiazdą drużyny jest Michał Wielogórski, który w swoim CV ma zapisane występy w II lidze.

            - Naszym celem na ten sezon jest przede wszystkim fajne pokazanie się w tej lidze. My dopiero zaczynamy, debiutujemy. Chcemy zdobyć zaufanie kibiców i sponsorów, których bardzo potrzebujemy. Projekt jest długofalowy. Mamy z biegiem czasu i ciężkiej pracy stać się silnym siatkarskich punktem w Warszawie - powiedział Paweł Filipowicz. - Liczymy na wsparcie miasta i dzielnicy. Bardzo dobrze czujemy się na Targówku. Fajnie się gra przy takich kibicach. To z tą właśnie dzielnicą mamy duże plany i nadzieję. Bez wsparcia lokalnych sponsorów jest bardzo ciężko. Jesteśmy otwarci na współpracę. W tym sezonie chcemy udowodnić i myślę udowadniamy, że można nam zaufać - zapewnia prezes klubu WKS Astra.

            Trener Mateusz Przybyłowski do dyspozycji ma dwudziestu jeden zawodników. W szerokim składzie Astry znajdują się: Piotr Goczyński, Łukasz Radzikowski, Przemysław Patrykowski, Damian Wojciuk, Mateusz Marchewa, Piotr Grabarski, Borys Ryczek, Robert Serzysko (przyjmujący), Michał Wielogórski, Karol Brzeziński, Kamil Dymowski, Piotr Grabarski (atakujący), Wojciech Sobkowiak, Damian Pacholski, Wojciech Gajo, Vaclav Mroczkowski (środkowi), Aleksander Jass, Radosław Kopeć (rozgrywający) oraz Adam Grzenkowicz i Michał Tarchała (libero).

            Mecze domowe WKS Astra Warszawa rozgrywa w hali sportowej OSiR Targówek przy ul. Ossowskiego 25. Rywalami siatkarzy ze stolicy w IV-ligowych rozgrywkach są m.in.: KS Siatkarz Ząbki, UMKS Gwardia Legionowo, KS Huragan Wołomin, LKS Olymp Błonie czy UKS Sparta Grodzisk Mazowiecki.

Fot. WKS Astra Warszawa