Siatkarze zespołów drugoligowych już za niespełna miesiąc rozpoczną rywalizację w nowym sezonie. Najlepszym sposobem na sprawdzenie wypracowanych rozwiązań na treningach jest rozegranie meczu. Z takiego założenia wyszli uczestnicy Turnieju o Puchar Prezesa UMKS MOS Wola i Dyrektora MOS nr 6, który odbył się w mijającą sobotę.

W hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 388 przy ul. Deotymy 25/33 rozegrano cztery spotkania. W pierwszym z nich stołeczna Legia pokonała UKS Trójkę Międzyrzec Podlaski 3:2. Jeszcze lepiej zaprezentowali się gospodarze – MOS Wola Warszawa. Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika nie mieli problemów z AZS-em Częstochowa pewnie wygrywając 3:0.

Popołudniu rozegrano mecz o trzecią lokatę oraz wyłoniono zwycięzcę zawodów. Drugoligowa drużyna z Międzyrzeca Podlaskiego po dwóch łatwo wygranych setach niespodziewanie miała problemy w trzeciej partii. Ostatecznie po grze na przewagi Trójka wygrała trzecią odsłonę spotkania 30:28 i zajęła w turnieju trzecie miejsce.

Najlepszym zespołem w rozegranych na Woli zawodach okazała się Legia. W decydującym starciu drużyna trenera Mateusza Mielnika pokonała w spotkaniu derbowym MOS Wola 3:0. - Pierwsze mecze za nami. Jak to zwykle na początku dobre momenty przeplataliśmy ze słabszymi. Widać, że drużyna Legii będzie faworytem ligi i jakość, którą mają na skrzydłach pomaga im w trudnych momentach, bo nawet jak ich przyciskaliśmy to byli w stanie to przeczekać i zagrać dobre akcje. Każdy mógł się sprawdzić w warunkach meczowych i widać, że będziemy potrzebowali więcej grania, żeby rzeczy, które robimy na treningach przekładać na mecze z innym rywalem – powiedział Krzysztof Wójcik, trener MOS Wola Warszawa.

Wyniki Turnieju o Puchar Prezesa UMKS MOS Wola i Dyrektora MOS nr 6:

Legia Warszawa – UKS Trójka Międzyrzec Podlaski 3:2 (25:15, 21:25, 25:20, 28:30, 15:12)

MOS Wola Warszawa – AZS Częstochowa 3:0 (25:22, 25:23, 25:15)

Mecz o 3 miejsce:

UKS Trójka Międzyrzec Podlaski - AZS Częstochowa 3:0 (25:17, 25:16, 30:28)

Mecz o 1 miejsce:

MOS Wola Warszawa – Legia Warszawa 0:3 (17:25, 17:25, 23:25)

Specjalnie dla Informatora Stolicy turniej podsumowali siatkarze stołecznych drużyn. - Turnieje przedsezonowe rządzą się zawsze swoimi prawami. Trzeba brać po uwagę, że każda z drużyn jest na innym etapie przygotowań. Pierwszy mecz pokazał to dobitnie. Faworyzowana Legia wygrała 3:2 z Międzyrzecem Podlaskim, drużyną która niedawno rozpoczęła przygotowania. Dodatkowo każdy trener ma swoje metody na przygotowanie drużyny do sezonu w związku z tym obciążenia, którym poddawane są poszczególne ekipy znacznie się od siebie różnią. My jesteśmy po okresie, w którym stawialiśmy na budowanie siły, a także fundamentów naszej gry techniczno-taktycznej. Nie można wymagać, abyśmy grali już na poziomie, który chcemy prezentować od początku sezonu. Mecz z Częstochową zagraliśmy poprawnie, jednak prawdę mówiąc widać było duże braki w grze naszych rywali. W finale z Legią było niemal odwrotnie. To w naszej grze widać było wiele braków i niedociągnięć, zaś legioniści zagrali poprawne spotkanie. Wracamy teraz do pracy, obciążenia treningowe są coraz niższe, wchodzimy już w odpowiednie makrocykle, dostosowane to trybu meczowego, więc myślę, że z tygodnia na tydzień nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej, szczególnie jeśli chodzi o rozwiązania taktyczne – powiedział Grzegorz Pacholczak, kapitan MOS Wola. - Mimo, tego że graliśmy bez dwóch zawodników to pokazaliśmy się z dobrej strony. Do ideału jeszcze dużo brakuje, ale z dnia na dzień na pewno będzie to wyglądało coraz lepiej. Do spotkań w lidze mamy jeszcze trochę czasu. W najbliższym weekend zagramy turniej na Legii i myślę, że tam zaprezentujemy się jeszcze lepiej – dodaje Kacper Kulesza, libero wolskiej drużyny.

- Turniej był naszą pierwszą okazją w tym sezonie na rywalizację z innymi drużynami. Po prawie miesiącu przygotowań mogliśmy zobaczyć na jakim etapie jesteśmy. Każdy miał możliwość gry, więc każdy też mógł indywidualnie ocenić swoją dyspozycję na ten moment. Oczywiście do startu ligi jest jeszcze trochę czasu także musimy w pełni wykorzystać ten okres na poprawę gry. Mecz z drużyną z Częstochowy, pomimo wygranej 3:0 był fajnym sprawdzianem, jeżeli chodzi o naszą konsekwencję na boisku. Następnie było potkanie z drużyną Legii Warszawa, która pokazała bardzo solidną grę i ostatecznie wygrała cały turniej. Jestem bardzo zadowolony, że po tak długiej przerwie mieliśmy okazję znów wejść na boisko i zmierzyć się z ciekawymi przeciwnikami – zaznacza Kamil Leliwa, siatkarz wolskiej drużyny.

Atakujący Legii – Arkadiusz Żakieta również jest zadowolony z wyniku osiągniętego podczas wolskich zawodów. - Wygrany turniej organizowany przez MOS Wola Warszawa można ocenić na duży plus. Jakbym miał przełożyć nasza grę na oceny szkolne to byłaby to mocna czwórka. Trener dał szansę pokazania się wszystkim zawodnikom dzieląc nas na dwa składy. Jeden skład grał rano z Międzyrzecem Podlaskim, a drugi z MOS-em Wola w finale turnieju. Wygrana oczywiście cieszy, bo zawsze jest lepiej wygrywać, ale w okresie przygotowawczym najważniejsze jest to jak treningi przekładamy na warunki meczowe. Przede wszystkim skupiamy się na własnej grze, na jej poprawnej organizacji. Mecz z Międzyrzecem to mecz walki i dużej ilości wymian. Przeciwnik postawił nam trudne warunki kończąc piłki w trudnych sytuacjach. Jednakże piąty set był pod naszą kontrolą od początku do końca. Finał z MOS-em można powiedzieć, że był jednostronnym widowiskiem. Na razu narzuciliśmy swoje tempo gry i agresywna zagrywkę. Dzięki tej agresji mogliśmy zamienić mnóstwo kontr na punkty. W większości sytuacji realizowaliśmy zadania narzucone przez trenera. Dobrze funkcjonowały elementy, nad którymi pracujemy, czyli wystawa sytuacyjna, potrójny blok oraz organizacja blok-obrona. Zwycięstwa budują pewność siebie i chcemy podtrzymać to u nas na turnieju, który organizujemy.

W dniach 12-13 września w hali sportowej OSiR Mokotów przy ul. Niegocińskiej 2a odbędzie się po raz szósty turniej City Volley Cup. W mocno obsadzonych zawodach poza gospodarzami – stołeczną Legią zaprezentują się również: UMKS MOS Wola Warszawa, KS Metro Warszawa i Camper Wyszków.  W najbliższą sobotę na inaugurację turnieju dojdzie do spotkania rewanżowego za wolski finał, kiedy to o godz. 10:00 legioniści zmierzą się z MOS-em Wola.

Fot. MOS Wola