Uczcili pamięć bohaterów powstania w getcie warszawskim
Wczoraj pod pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego przed Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN odbyły się uroczystości związane z rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przedstawiciele władz miasta, środowisk artystycznych i delegacji zagranicznych złożyli kwiaty, a w całej Warszawie zabrzmiały syreny upamiętniające zryw sprzed 81 lat.
W 1940 r. Niemcy ogrodzili murem część centrum Warszawy i stłoczyli tam prawie pół miliona Żydów ze stolicy i okolic. Uwięzieni w getcie, umierali wskutek głodu, chorób, niewolniczej pracy i ginęli w egzekucjach. Latem 1942 r. została zorganizowana Wielka Akcja likwidacyjna. Niemcy wywieźli z getta do ośrodka zagłady w Treblince blisko 300 tysięcy Żydów.
Wśród tych, którzy pozostali, narodziła się idea zbrojnego oporu. 19 kwietnia 1943 r. dwa tysiące Niemców wkroczyło do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Przeciwstawiło się im kilkuset młodych ludzi z konspiracyjnych – Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW). Powstańcy, pod dowództwem Mordechaja Anielewicza, byli wycieńczeni i słabo uzbrojeni. Wielu wiedziało, że nie mają szans, ale wolało zginąć w walce, by ocalić swoją godność.
Akcja żonkile
Aby uczcić pamięć bohaterek i bohaterów, którzy zginęli w walce o wolność, wolontariusze rozdają w ramach Akcji Żonkile papierowe kwiaty. Można ich spotkać na terenie całego miasta. Celem tej inicjatywy jest przywracanie pamięci o powstaniu w getcie warszawskim.
Żonkile stały się symbolem tego dnia za sprawą jednego z ocalałych z getta – Marka Edelmana, ostatniego dowódcy Żydowskiej Organizacji Bojowej. 19 kwietnia, w rocznicę powstania, składał bukiet żółtych kwiatów pod Pomnikiem Bohaterów Getta na Muranowie. Żonkil stał się symbolem szacunku i pamięci o powstaniu.
fot. UMW