Prokuratorskie zarzuty zabójstwa usłyszeli trzej mężczyźni zatrzymani w sprawie śmierci 35-latka, którego zwłoki znaleziono w jednym z mieszkań przy ulicy Jagiellońskiej na Pradze Północ. Sąd uwzględnił wnioski prokuratora i zastosował tymczasowy areszt wobec dwóch z trzech zatrzymanych mężczyzn. Za zbrodnię, jakiej się dopuścili mogą spędzić w więzieniu resztę swojego życia

W jednym ze sklepów na Bemowie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji klient awanturował się i groził śmiercią sprzedawcy, potłukł skrzynki z butelkami, bo jak stwierdził wg niego jedzenie miało być nieświeże. Teraz musi liczyć się z karą pozbawienia wolności nawet do 2 lat

Policji udało się zatrzymać mężczyznę podejrzanego o kradzieże, do których dochodziło w pokojach hotelowych. Łupem było wszystko, co udało się szybko wynieść. Policja ustaliła, że mężczyzna nie działał sam. Podejrzani usłyszeli zarzuty, 48-latek działał w warunkach recydywy. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Poszukiwany listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Olsztynie za przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, dopuszczając się go w warunkach recydywy został zatrzymany przez policjantów z zespołu ds. poszukiwań z Woli. Zgodnie z dyspozycją sądu został przewieziony do zakładu karnego.

Do 12 lat więzienia może grozić mężczyźnie, który jest podejrzany o rozbój. Z ustaleń wynika, że 39-latek w trakcie awantury zaatakował konkubinę, uderzył ją pięścią w twarz i kopał po ciele po czym zabrał pieniądze i telefon komórkowy. Został on zatrzymany przez bemowskich policjantów i usłyszał już zarzut.

Policjanci z komisariatu na Bemowie zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który od dłuższego czasu znęcał się fizycznie i psychicznie nad konkubiną. Podczas ostatniej awantury mężczyzna z ósmego piętra z mieszkania wyrzucał rzeczy należące do pokrzywdzonej. Okazało się, że oprawca kobiety wielokrotnie ją wyzywał i groził, że zabije. Po wykonaniu czynności procesowych podejrzany usłyszał zarzut, na wniosek policjantów i prokuratora 34-latek decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące.