„Z każdym kolejnym meczem czuję, że lepiej dogadujemy się w drużynie”
Z bardzo dobrej strony pokazali się w ostatnim meczu siatkarze MOS Wola Tramwaje Warszawskie. Stołeczny zespół pokonał we własnej hali beniaminka II ligi – Polcanex Kobyłka 3:1.
Podopieczni trenera Szymona Szlendaka po wygranej w poprzedniej kolejce z SPS Volley Ostrołęka chcieli kontynuować zwycięską passę. Nic więc dziwnego w tym, że spotkanie w hali przy ul. Rogalińskiej 2 doskonale rozpoczęli gospodarze. Uzyskana przewaga stopniowo się powiększała. W drugiej części seta osiągnęła już sześć punktów (19:13). W końcówce partii „Tramwajarze” utrzymywali bezpieczny dystans do rywali i wygrali tę odsłonę meczu 25:19.
Drugi set rozpoczął się jeszcze lepiej niż pierwszy. Do jego połowy warszawianie mieli trzy-czteropunktową przewagę (3:0, 6:2, 8:4, 10:6, 13:9, 15:12). Od tego momentu gospodarze nieco rozluźnili się, a do głosu doszli siatkarze z Kobyłki, którzy wykorzystali tą sytuację i doprowadzili do remisu 17:17. Kolejne piłki przynosiły punkty naprzemiennie obydwu drużynom. Gdy na tablicy wyników widniał remis 23:23 sprawy w swoje ręce wziął kapitan gospodarzy. Dwa skuteczne ataki Grzegorza Pacholczaka zakończyły drugą część meczu.
O trzeciej partii najlepiej, jakby warszawianie od razu zapomnieli. Mnóstwo błędów własnych i dobra gra przyjezdnych sprawiły, że zdecydowanie tę odsłonę spotkania wygrali goście z Kobyłki. W czwartym secie „Tramwajarze” wrócili na właściwe tory i pokonali gości 25:19, a w całym meczu 3:1.
– Przede wszystkim cieszy wygrana, ponieważ mecz nie należał do najłatwiejszych, co zdecydowanie pokazała trzecia, przegrana przez nas partia. Jednak dla nas najcenniejsze tego dnia było, że po nieudanym secie potrafiliśmy się szybko otrząsnąć i wygrać czwartego seta oraz zakończyć to spotkanie na swoją korzyść. Z każdym kolejnym meczem czuję, że lepiej dogadujemy się w drużynie nie tylko na boisku, ale i poza nim, co bardzo mnie cieszy z racji tego, że jestem nowym zawodnikiem w tym klubie. Moim zdaniem widać także, że łapiemy coraz większą pewność siebie w swoich zagraniach, co także przekłada się na mentalność drużyny i na późniejsze wyniki – powiedział po meczu Piotr Skałbania, atakujący wolskiego klubu.
MOS Wola Tramwaje Warszawskie – Polcanex Kobyłka 3:1 (25:19, 25:23, 14:25, 25:19)
Składy:
MOS Wola: Dawid Bulira, Grzegorz Pacholczak, Piotr Skałbania, Jakub Koc, Ignacy Skrzydło, Maksymilian Werpachowski, Mikołaj Kobyliński, Adam Antoński, Adam Rajchelt, Kacper Roszkowski.
Polcanex: Gabriel Stryjewski, Artiom Rydzeuski, Ireneusz Zych, Bartosz Bujniak, Kacper Trzosek, Jakub Wujkowski, Tymon Tomaszewski, Kacper Stryjewski, Mateusz Gawkowski, Artur Gromelski, Rafał Ostapowicz, Sebastian Wojtasiak.
Po trzech kolejkach siatkarze MOS Wola z sześcioma punktami zajmują szóste miejsce, tracąc do drugiego KS Metro Family Warszawa dwa oczka, a do lidera – UKS Sparty Grodzisk Mazowiecki – trzy. Kolejne spotkanie „Tramwajarze” rozegrają w sobotę, 21 października. Rywalem stołecznego klubu w meczu wyjazdowym będzie drużyna KS Błonie.
Fot. Marcin Szymczyk/MOS Wola Tramwaje Warszawskie