15-latek uciekał autem przed policją, skończył na słupie
Rutynowy patrol uliczny na Pradze Północ zakończył się pościgiem za kierowcą, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Ostatecznie dla kierującego ta noc zakończyła się w Policyjnej Izbie Dziecka
Jak relacjonują policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji w trakcie patrolowania ul. Jagiellońskiej nagle pojawił się znacznie przekraczający dozwoloną prędkość samochód osobowy marki opel. - W miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 60 km/h, kierujący pojazdem poruszał się z prędkością 145 km/h! - wskazuje WRD KSP.
Policjanci chcieli zatrzymać kierującego pojazdem, jednak ten nie zatrzymał się do kontroli.
-Policjanci kontynuowali pościg, który swój finał miał na warszawskiej dzielnicy Targówek, gdzie kierujący stracił panowanie nad pojazdem i zatrzymał się na słupie oświetleniowym. Nie zamierzał się łatwo poddać, porzucił pojazd i ucieczkę wraz z pasażerami kontynuował pieszo. Po krótkim pościgu jednak został zatrzymany przez funkcjonariuszy – relacjonuje policja.
Jak się okazało kierowcą opla był 15-letni chłopak, który dzień wcześniej powinien stawić się w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. Ostatecznie trafił do Policyjnej Izby Dziecka.
fot. pixabay