Brali zaliczki za wynajem cudzego lokalu
Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali parę oszustów oferujących na wynajem mieszkania nie będące ich własnością. Za pośrednictwem popularnego portalu internetowego zamieszczali ogłoszenia, brali zaliczki za wynajem lokalu i znikali. 30-latka i jej 31-letni partner odpowiedzą za oszustwo, które jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 8.
Końcem lutego br. do komendy przy ul. Malczewskiego zgłosiła się kobieta, która padła ofiarą oszustów wynajmujących cudze mieszkania. Zainteresowana wynajmem mieszkania w atrakcyjnej części Mokotowa, skorzystała z oferty umieszczonej na jednym z portali internetowych.
Po wstępnych uzgodnieniach spotkała się w wyznaczonym przez oferentów miejscu i po podpisaniu umowy wręczyła rzekomym właścicielom 5600 złotych zaliczki. Co stanowiło zapłatę za pierwszy miesiąc wynajmu jak również kaucję. W zamian otrzymała klucze. Gdy następnego dnia okazało się, że zamki w drzwiach zostały wymienione, a właścicielami lokalu są zupełnie inne osoby, przekonała się, że padła ofiarą oszustwa.
Policjanci prowadzący tę sprawę ustalili już dwóch pokrzywdzonego, którzy stracili w ten sposób ponad 11 000 złotych. Wiadomo jednak, że oszukanych w ten sposób osób, może być znacznie więcej.
Zatrzymana para, uczyniła sobie z tego procederu, stałe źródło dochodu, a podczas zatrzymania okazało się, że 31-latek był już w przeszłości wielokrotnie karany. Tym razem para usłyszała dwa zarzuty oszustwa, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. Sprawa jest rozwojowa, a śledczy z mokotowskiej komendy ustalają rzeczywistą liczbę oszustw jakich zatrzymani mogli się dopuścić. Jednocześnie proszą o kontakt osoby, które padły ofiarą takiego przestępstwa, a jeszcze tego faktu nie zgłosiły.
Postepowanie objete jest nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Mokotów.