„Cele na rundę wiosenną są niezmienne”
Już za niespełna miesiąc do zmagań na boiskach Ekstraligi wracają rugbistki Legii Warszawa. Jak wyglądały przygotowania wicemistrzyń Polski do rundy wiosennej?
– Rozpoczęliśmy przygotowania do właściwego sezonu wraz z początkiem stycznia. W okresie styczeń-luty trenujemy systemem 4-5 treningów rugbowo-motorycznych oraz 2-3 jednostki siłowe. Podczas treningów ściśle współpracujemy z trenerami przygotowania motorycznego: Mariuszem Ilczukiem z Warsztat Formy oraz z Karolem Romańskim z Wyspa Siły. Jest to okres bardzo ciężkiej pracy. Większość dziewczyn „podjęło rękawicę” i trenuje bardzo sumienie. Niestety nie omijają nas drobne kontuzje i choroby, które o tej porze roku niestety są normą. Dodatkowo Tamara Czumer-Iwin, Ilona Zaishliuk i Monika Pietrzak przez większość czasu uczestniczą w zgrupowaniach Reprezentacji Polski przygotowującej się do kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie, co również nie ułatwia w idealnym przygotowaniu drużyny. Niemniej jednak jestem umiarkowanie zadowolony z tego okresu – mówi Filip Cackowski, trener rugbistek Legii.
Same treningi siłowe to jednak nie wszystko. – W lutym udało nam się również rozegrać bardzo owocny sparing z drużyną mistrza Polski Biało Zielone Ladies Gdańsk. W marcu stopniowo będziemy schodzić z obciążeń siłowych i szukać świeżości i dynamiki, która ma przyjść pod koniec marca wraz z pierwszym turniejem Mistrzostwa Polski, który planowany jest na 23 marca. Tydzień przed tym terminem planujemy jeszcze kilkudniowe zgrupowanie w Spale by na spokojnie ułożyć taktykę przed pierwszy wiosennym turniejem – przekonuje trener Cackowski.
Skład wicemistrzyń Polski na rundę wiosenną pozostał niemal identyczny, jak na wiosnę. Nie zmienił się również cel, jaki mają postawiony legionistki na koniec sezonu. – Odnośnie składu, nie powinien się od znacznie różnić od tego w jakim występowaliśmy jesienią. Rozmawiamy jeszcze o 1-2 wzmocnieniach, ale na dziś jest zbyt wcześnie by podawać nazwiska. Cele na rundę wiosenną są niezmienne, czyli obrona wicemistrzostwa Polski i wyrównana walka z mistrzyniami Polski z Gdańska, jak również walka o brązowy medal mistrzostw Polski przez naszą drugą drużynę, występującą na licencji Mazovii Mińsk Mazowiecki – zaznacza Filip Cackowski.
/Marcin Kalicki/
Fot. Bartosz Piątkowski