Domowa piekarnia
Pszenny, żytni, jasny, razowy… Kupić można każdy. Ale czy każdy długo zachowa świeżość, czy będziemy mieć pewność, że kształt i puszystość zawdzięczamy tradycyjnym recepturom? Taką pewność uzyskamy tylko kupując w sprawdzonej piekarni… albo organizując domową piekarnię samemu.
I nawet brak czasu nie musi być przeszkodą, najprostszy przepis wymaga od nas tylko kilku minut na wymieszanie składników. Resztę pracy wykona za nas zakwas i piekarnik. Co prawda, aby taki zakwas był gotowy, potrzebujemy tygodnia, jednak nie wymaga to od nas więcej niż kilku minut dziennie.
Pięć łyżek mąki żytniej razowej (typ 2000) wsypujemy do litrowego słoika i dodajemy 5-6 łyżek wody. Mieszamy i odstawiamy na 24 godziny, aby zakwas rósł. Po upływie tego czasu wyrzucamy połowę zawartości słoika i powtarzamy procedurę, wsypując 5 łyżek mąki do tego, co pozostało, i zalewając je 5-6 łyżkami wody. Czynność powtarzamy przez sześć dni. Siódmego dnia zakwas jest już aktywny i gotowy do użycia. Wystarczy tylko przed każdym pieczeniem chleba „dokarmiać” go mąką i wodą (ilość zależy od tego, ile zakwasu potrzebujemy do konkretnego przepisu), a w czasie pomiędzy użyciami może leżakować w lodówce. Należy pamiętać tylko, aby nie zostawiać w słoiku zbyt dużej ilości zakwasu, jeżeli nie chcemy, żeby się zepsuł, ale aby służył nam miesiącami. A kiedy mamy już zakwas, pora na pyszny i pachnący domowy chleb.
Składniki:
550 g mąki (pszennej, pszennej razowej lub żytniej jasnej)
5 łyżek aktywnego zakwasu żytniego
400 ml wody
2 łyżeczki soli
Opcjonalnie: ziarna słonecznika.
Przygotowanie:
Mąkę przesiać do miski. Wymieszać z ziarnami i solą. Dodać zakwas, wlać wodę i mieszać, aż składniki się połączą i powstanie gęste ciasto. Przełożyć do wysmarowanej olejem (np. z ziaren sezamu, któ- ry nada skórce ciekawy aromat) lub wyłożonej papierem do pieczenia „keksówki”, przykryć szczelnie folią spożywczą i pozostawić na ok. 7 godzin, aż urośnie niemal do brzegów formy. W przypadku dodania ziaren słonecznika chleb ro- śnie wolniej, czas wyrastania zależy też m.in. od temperatury czy rodzaju mąki, dlatego trzeba potraktować ten aspekt bardzo elastycznie. Chleb pieczemy 10 minut w 220°C, następnie zmniejszamy temperaturę do 200°C i pieczemy około godziny. Na ostatnie 15 minut chleb wyjmujemy z formy. Bę- dzie gotowy, gdy po postukaniu w spód chleba usłyszymy głuchy dźwięk.
Życzymy smacznego!
Kinga Kosiba