Dwa marsze w Warszawie przed drugą turą wyborów
W niedzielę 25 maja ulicami Warszawy przejdą dwa marsze poparcia dla kandydatów na Prezydenta walczących w drugiej turze wyborów prezydenckich. Oba odbędą się w centrum miasta. Znane są już ich trasy.

“Wielki Marsz Patriotów”, organizowany przez środowisko Rafała Trzaskowskiego, ma rozpocząć się o godzinie 11:00 na placu Bankowym, konkretnie przed Urzędem Miasta Stołecznego Warszawy, następnie uczestnicy przejdą ul. Marszałkowską na pl. Konstytucji. Koniec zgromadzenia planowany jest na godz. 18:00.
Zmiana terminu
Początkowo marsz miał się odbyć przed pierwszą turą wyborów - 11 maja. Jednak potem zmieniano datę, wybierając niedzielę pomiędzy pierwszą a drugą turą wyborów.
- Rozmawiałem z premierem Tuskiem na ten temat i postanowiliśmy ustalić [termin] na 25 maja, bo jestem absolutnie przekonany o tym, że dobrze byłoby, aby ten marsz odbył się pomiędzy I a II turą, bo to ma być marsz, który będzie łączył wszystkie siły demokratyczne – tak na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski tłumaczył zmianę terminu marszu.
Konkurencyjny marsz Nawrockiego
Karol Nawrocki tuż po ogłoszeniu wyników exit poll, dających mu udział w drugiej turze wyborów, ogłosił na wiecu wyborczym, organizację marszu zwolenników jego kandydatury. "Wielki Marsz za Polską" – taką nazwę nosi owa manifestacja – planowany jest także w niedzielę 25 maja, jednak całość jest przesunięta o godzinę wcześniej (10:00 – 17:00), względem inicjatywy Trzaskowskiego. Początek marszu stanowi rondo Charles'a de Gaulle'a, stamtąd uczestnicy przejdą Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem do placu Zamkowego.
– W poszukiwaniu dialogu, niezależnie od tego, jak państwo głosowaliście w pierwszej turze wyborów prezydenckich, wszystkich tych, którym dobro Polski, dobro naszej ojczyzny jest bliskie. Dla wszystkich tych, dla których Polska jest ważna, niezależnie od waszych poglądów politycznych, i wszystkich was, chcę zaprosić 25 maja do Warszawy na wielki marsz za Polską. Polska musi wygrać – argumentował organizację marszu podczas wieczoru wyborczego Karol Nawrocki.
fot. Maja Jaubin