mobile
REKLAMA

Festiwal Grzesiuka na warszawskich Sielcach!

Już niedługo festiwal Grzesiuka na warszawskich Sielcach! Będziemy świętować 99. rocznicę urodzin Stanisława Grzesiuka w przedwojennym stylu. Tańce, zabawy, a przede wszystkim muzyka i historie Felka Zdankiewicza, który poznał Czarną Mańkę w Saskim Ogrodzie, koło fontanny idąc do Cioci na imieniny.

Katarzyna Moskowska
TAGI
Festiwal Grzesiuka na warszawskich Sielcach!

"Żadna dzielnica nie była tak muzykalna jak Czernikaów. Zbieraliśmy się często grupami, graliśmy, śpiewaliśmy. Stojąc na ulicy. Na jednym rogu stała cała grupa chłopaków, gdzieś w pobliżu kręciły się dziewczęta. W pewnym momencie doklepywało to wszystko do siebie no i padało pytanie - co robimy?"

 

Młodzież wybierała się na spacer na pobliskie tereny Służewca, Wierzbna, czy nad Wisłę. Tak było w dni robcze – od poniedziałku do soboty. Niedziela była za to dniem odpoczynku i zabawy. Wtedy chodziło się do Parku Sieleckiego, gdzie "było randez-vous całej dzielnicy" i potańcówka organizowana przez Towarzystwo Przyjaciół Belwederu, Czerniakowa, Sielc i Siekierek. "Nikt nie wiedział na czym na przyjaźń polegała", ale potańcówki odbywały się w miesiącach letnich ku uciesze całej ferajny. Zimą potańcówki przenosiły się do sali na Podrapciu. Jedno było niezmienne – wspólna zabawa była przyjemnym oderwaniem o trudów dnia codziennego. Wspólnota i silne relacje międzyludzkie widoczne były nie tylko podczas zabawy, ale też podczas pracy, czy szemranych interesów.

 

"Na dzielnicy nie okradano ludzi biedniejszych. Nigdy nie słyszałem, żeby okradziono kogoś z tego samego środowiska, z którego wywodzili się, i w którym żyli przestępcy. Natomiast istniał wieczny konflikt miasto – przedmieścia."

 

Często podkreśla się, że Warszawa w dwudziestoleciu międzywojennym była nazywana "Paryżem północy". Powiedzenie to miało swoje zastosowanie, ale w stosunku do Śródmieścia, kilkunastu ulic w centrum miasta. Na "dole" mówiło się raczej o "Wenecji północy", bo kiedy tylko zaczynał padać deszcz, powstawały ogromne kałuże, a następnie całe jeziora w miejscu, gdzie powinna przebiegać droga.

"Dół" to dolny Mokotów – Czerniaków. Dzisiaj jest to administracyjny obszar Sielc i części Czerniakowa. W czasach młodości Stanisława Grzesiuka był on zamieszkiwany w większości przez robotników fabryk, drobnych złodziei, policjantów, harde kobiety i mężczyzn z pięściami zawsze gotowymi do walki o swoje. Bieda materialna kontrastowała bowiem z wielością zasad moralnych. Jedna z nich brzmiała: kapować nie wolno - odegrać się trzeba.

 

"Różnica między Czerniakowem a innymi dzielnicami była, że jeśli ktoś obcy zapuścił się w nie swoją dzielnicę, to mógł i po krzyżu dostać nieźle. Natomiast na Czerniakowie nigdy nie słyszałem, żeby zaczepiono na ulicy kogoś tylko dlatego, że tam przyszedł czy przyszedł do kogoś, czy też przychodził do jakiejś panienki z dzielnicy."

 

Stanisław Grzesiuk urodził się 6 maja 1918 roku. "Na dole" mieszkał w latach swojego dzieciństwa i wczesnej młodości – od 2 do 22 roku życia. To ten rejon Warszawy kochał szczególnie i wracał do niego kiedy tylko mógł. Kiedy nie mógł wracał myślami. Dzięki temu powstała książka autobiograficzna "Boso, ale w ostrogach", która opowiada o życiu, zabawie, śmierci i miłości na przedwojennym Czerniakowie. Książka, która zabiera nas, współczesnych, w niezwykłą sentymentalną podróż.

Podróż, która znajdzie swój przystanek na Festiwalu Grzesiuka – 6 maja 2017 roku w Parku Sieleckim. Będziemy bawić się w przedwojennym stylu. Będą tańce i wszechobecna muzyka. A ponadto warsztaty dla dzieci i dorosłych, karuzela, tradycyjne oryginalne warszawskie jedzenie (na przykład pyzy z Bazaru Różyckiego!), konkursy. Bdzie możliwość obejrzenia wystawy "Sielce Grzesiuka". Porozmawiamy z Bartoszem Janiszewskim i podpytamy o Stanisława Grzesiuka. Stowarzyszenie Gwara Warszawska wytłumaczy o co się detalycznie rozchodzi. Będzie spacer śladami Grzesiuka i gra miejska. Młodych wykonawców, muzyków zapraszamy do wykonania piosenek z repertuaru barda z Czerniakowa podczas konkursu piosenki. Podczas koncertów z kolei zagrają: Sylwester Kozera z Ferajną, Teściowa Śpiewa, Heniek Małolepszy i Warszawskie Przedwiemiście oraz Warszawska Orkiestra Sentymentalna. Data Festiwalu nie jest bez znaczenia. 6 maja to data urodzin Stanisława Grzesiuka.

Pierwsza edycja Festiwalu Grzesiuka odbyła się rok temu, w dniach od 6 do 8 maja. Jednym z jej elementów było namalowanie muralu upamiętniającego związek postaci z miejscem pt. "Stanisław Grzesiuk – stąd jestem!". Projekt powstał przy wsparciu finansowym Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy. Organizowany jest przez Stowarzyszenie Teatr Baza oraz Partnerstwo dla Mokotowa "Moje Sielce".

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda