Głupie żarty pozbawiły ich zagranicznych podróży
W ostatnią sobotę, aż trzy razy na Lotnisku Chopina podróżni postanowili urządzić sobie żarty i stwierdzić, że w bagażu posiadają bombę, granat czy nawet dynamit. Głupie żarty spowodowały, że o wylocie z Polski mogli zapomnieć
- Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie trzykrotnie interweniowali w minioną sobotę (1 czerwca 2024 roku) na Lotnisku Chopina wobec trzech podróżnych, którzy podczas odprawy biletowo – bagażowej stwierdzili, że posiadają w bagażu granat, dwie bomby oraz dynamit. Każdy z incydentów następował po sobie co pół godziny, utrudniając płynność odpraw w checkinach – przekazała Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
Bagaże trzech żartownisiów zostały gruntownie sprawdzone, w tym pod kątem pirotechnicznym. Wyniki kontroli były negatywne. Mężczyźni tłumaczyli się, że to głupi żart.
- Przewoźnicy obsługujący odprawy na poszczególne trzy rejsy postawili wycofać mężczyzn z listy pasażerów. Jeden z nich został ukarany mandatem karnym, pozostali otrzymali wezwania do stawiennictwa w PSG Warszawa-Okęcie w celu kontynuacji czynności w sprawie incydentów – wyjaśnia Dagmara Bielec.
I tak 21-latek nie poleciał do Nicei, 32-latek do Alicante, a 44-latek na Kos.
fot. mat.pras.