Hala Gwardii coraz bliżej otwarcia
W piątek, 26 maja w warszawskim ratuszu została podpisana umowa na trzyletni najem wschodniej Hali Mirowskiej. Nowi gospodarze chcą przywrócić Hali Gwardii dawną świetność – tak jak dawniej będzie pełnić funkcję targu, miejsca zakupów i rodzinnych spotkań. Wiceprezydent zapewnił, że Hala nie będzie kalką warszawskich Koszyków. Oficjalne otwarcie obiektu nastąpi w lato.
Nowe unikalne miejsce na zakupowej i kulinarnej mapie będzie odwoływać się do historii i czerpać inspiracje z innych światowych obiektów, w których targ łączy się z miejscem kulturalno-integracyjnym:
- W Hali znajdzie się to, co było duchem tej hali. Pamiętajmy, że Hala Gwardii została wybudowana jeszcze za czasów carskich, na przełomie XIX/XX wieku i była halą targową. Oczywiście, współczesne hale, takie jak we Włoszech, Hiszpanii, Francji czy w Niemczech przestały pełnić wyłącznie funkcję handlową. To także miejsce do spotkań, z bogatą ofertą gastronomiczną. - powiedział na konferencji prasowej Michał Olszewski, wiceprezydent m.st. Warszawy.
Nowa Hala Gwardii będzie uzupełniać i poszerzać obecnie istniejącą ofertę handlową w okolicy. Nowi najemcy - firma CBR Events Sp. z o.o. chcą stworzyć tradycyjny, popularny targ z dobrej jakości żywnością oraz stoiskami kulinarnymi. Inspiracją były zagraniczne hale, które także zostały wybudowane w XIX w. Nowi gospodarze zachęcają do współpracy małych producentów ze wszystkich regionów Polski. Zależy im na produktach pochodzących z ekologicznych upraw i hodowli.
- Poza ofertą handlową będą tu odbywać się różne wydarzenia kulturalne, np. tańce dla seniorów, powstaną strefy zabaw dla dzieci. Chcę podkreślić, że będzie to miejsce demokratyczne. Większość przestrzeni hali będą stanowić stoiska (ponad 120), na których warszawiacy będą mogli kupić zdrową żywność. Pojawi się, np. strefa wege, BIO, żywności bezglutenowej. - powiedział Robert Baj, prezes CBR Events.
Umowa na wynajem części budynku, zlokalizowanego przy Pl. Żelaznej Bramy 1, zostanie zawarta na 3 lata, z możliwością skrócenia po 18 miesiącach, do momentu wyłonienia docelowego najemcy
- Pierwszy najemca podpisał kontrakt krótkookresowy. W jej ramach hala będzie tylko adaptowana, żeby już teraz mogła być miejscem zakupów dla mieszkańców. Nie będą wykonywane prace rewitalizacyjne. Potem nastąpi nieco dłuższy proces koncesji. Będziemy chcieli wynająć halę prawdopodobnie na 15-20 lat, ale ta docelowa umowa zostanie zawarta najwcześniej za dwa lata. Okres jej trwania określiliśmy na 1,5 do 3 lat, na wypadek gdyby nastąpiło opóźnienie procedury przetargowej - nie chcemy, żeby hala pozostała pusta. - wyjaśnia wiceprezydent i zdradza, czym władze kierowały się w rozwiązaniu przetargu:
- W wyborze tymczasowego najemcy nie kierowaliśmy się wyłącznie wysokością czynszu. Ta oferta, którą wybraliśmy nie jest najdroższą, jest z przedziału tych średnich. Głównym kryterium (ponad 50% oceny) była jakość oferty i doświadczenie podmiotu. Przekonało nas to, że program nawiązuje nie tylko do gastronomii, lecz także przewiduje organizowanie w tym miejscu wydarzeń kulturalnych. Na naszą pozytywną decyzję wpłynęło także postawienie mocnego akcentu na tradycję sportową hali i przypomnienie postaci Pawła Stamma.
W przestrzeni hali działać ma również strefa kulinarna, w której na oczach warszawiaków gotować będą najlepsi szefowie kuchni. W menu znajdą się zdrowe, różnorodne i dostosowane do każdej kieszeni potrawy. Strefa kulinarna będzie podzielona na 20 stanowisk oraz wspólną część jadalną. Nie zabraknie tu doświadczonych restauratorów, szefów kuchni oraz młodych twórców koncepcji kulinarnych. W pierwszej kolejności będzie można spróbować polskiej kuchni wraz z jej regionalnymi i lokalnymi odrębnościami. Obok rodzimego menu znajdziemy też dania przybliżające europejskie trendy jak również smaki orientu, obu Ameryk Azji i Afryki. Koncepcja nowej Halii Gwardii wielu warszawiakom przywodzi na myśl śródmiejskie Koszyki, które stały się jednym z najbardziej modnych miejsc spotkań mieszkańców stolicy. Wiceprezydent nie zgadza się jednak na takie zestawienie:
- Absolutnie nie celowaliśmy w drugie Koszyki. Wiele osób porównuje do nich Halę, zapewniam jednak, że tak nie będzie. Hala Gwardii nie będzie konkurowała z żadnym innym miejscem w Warszawie. Oferta jest także skierowana do innego odbiorcy. Wykonawca będzie musiał uszanować fakt, że wokół obu hal są już targowiska czy lokale gastronomiczne.
Poza funkcją handlowo-gastronomiczną Hala Gwardii ma pełnić rolę centrum integrującego mieszkańców. Gospodarze planują organizację różnorodnych imprez okolicznościowych, animacji kulturalnych i edukacyjnych przeznaczonych dla wszystkich niezależnie od wieku. Z myślą o dzieciach i ich opiekunach zostanie stworzona specjalna strefa, w której rodzice będą mogli zostawić pociechy pod okiem animatorów na czas robienia zakupów. Strefa kultury będzie tworzona ze znanymi artystami, dziennikarzami i przedstawicielami kultury. Na parterze pojawi się specjalna bezpłatna scena dla młodych i nieznanych twórców, którzy chcieliby zadebiutować przed mieszkańcami. Warszawiacy będą mogli wziąć udział w warsztatach kulinarnych, oddać się zabawie podczas potańcówki albo sportowym emocjom – w strefie kulinarnej będą wyświetlane mecze. Cała hala zostanie objęta darmowym dostępem do internetu.
Na spotkaniu pojawili się także architekci: Anita i Włodzimierz Muchowie, opracowali koncepcję architektoniczną:
-Założenie było proste – jest to przede wszystkim hala targowa, której funkcja będzie rozszerzona o aspekt kulturalny. Miejsce będzie multifunkcyjne. Ten krótkotrwały okres najmu będzie dobrym czasem przygotowania Hali do właściwych prac rewitalizacyjnych. Ważną rolę będzie odgrywał motyw sportowy. W Hali znajdują się także przeurocze podpiwnice, które w przyszłości zamierzamy zagospodarować, kiedy budynek w całości zostanie udostępniony warszawiakom. - powiedział Włodzimierz Mucha.
Anita Mucha, która jest główną autorką projektu, inspirowała się przede wszystkim miastem. Mają do niego nawiązywać liczne stoiska z daszkami, które będą stwarzać złudzenie targu na zewnątrz, małych lokalnych sklepów.
Wątpliwościami napawa jednak brak odpowiedniej instalacji grzewczej w Hali. Przebywanie w budynku w okresie zimowym może być dla gości bardzo uciążliwe. Poprzedni najemca budynku zniszczył węzeł cieplny, którego odtworzenie jest teraz trudne.
- Podczas tymczasowego wynajmu nie będzie wprowadzonych zbyt wiele zmian w aranżacji. Będą to raczej stanowiska tymczasowe, bazujące na istniejącej już konstrukcji. Dlatego też hala jest głównie ogrzewana prądem elektrycznym, to ogranicza jej funkcjonowanie poza sezonem targowym na otwartej przestrzeni. Grube mury Hali mają jednak też swoje zalety - są dobrą izolacją latem. - uspokajał Michał Olszewski.
Ogrzewanie Hali w zimę będzie dużym wyzwaniem dla wykonawcy projektu. Miejmy nadzieję, że do tego czasu sprawa się rozwiąże i bez względu na warunki pogodowe warszawiacy będą mogli swobodnie spędzać czas w nowej Hali Gwardii.
Dokładny harmonogram otwarcia budynku zostanie podany w ciągu 10 dni, najprawdopodobniej warszawiacy będą mogli zacząć korzystać z usług gastronomicznych i kulturalnych już w lato. W tym roku zostanie także ogłoszony jeszcze konkurs na zagospodarowanie okolicy obu hali razem z fragmentem ul. Jana Pawła II i Osi Saskiej.