mobile

Hutnik gromi MKS Pruszków

Koszykarze warszawskiego Hutnika w dobrych humorach zasiądą do wigilijnych stołów. W ostatnim tegorocznym meczu III ligi (grupa C) rozgromili MKS Pruszków 75:38.

TAGI
Hutnik gromi MKS Pruszków

Pojedynek „Hutników”z MKS Pruszków przypominał starcie Dawida z Goliatem. Silniejsi fizycznie koszykarze „Dumy Bielan” od pierwszego gwizdka zdominowali walkę pod obiema tablicami. Początkowo wynik oscylował w granicach remisu, co wynikało z dużej niedokładności w grze gospodarzy. W połowie pierwszej kwarty trener Hutnika Marcin Olesiński poprosił o czas, po którym jego koszykarze złapali wiatr w żagle. Przyśpieszyli grę, przeprowadzili kilka udanych kontr, skutecznie kończyli akcje indywidualne, w efekcie czego pierwszą odsłonę wygrali 18:7.

Druga kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia „Hutników”. Marcin Bakuła trafił pierwszą „trójkę” w meczu, a po chwili dołożył kolejną. Jego koledzy z łatwością znajdowali drogę do kosza, przez co ich przewaga szybko urosła do ponad dwudziestu punktów (32:7). Później nastąpiła chwilowa dekoncentracja z ich strony, którą wykorzystali koszykarze MKS-u. W końcówce kwarty gra się wyrównała, oba zespoły grały praktycznie „kosz za kosz”. Po dwudziestu minutach Hutnik prowadził 39:18.

Tuż po przerwie kolejny celny rzut zza linii 6,25 metrów oddał Marcin Bakuła. Bielańscy zawodnicy coraz łatwiej punktowali swojego rywala. Bardzo widoczny w tej części gry był Rafał Pstrokoński, który w ciągu dwóch minut zapisał na swoim koncie aż dziesięć „oczek”. Po trzech kwartach wynik brzmiał 66:29 dla Hutnika.

Wysokie prowadzenie uśpiło w czwartej kwarcie koszykarzy z Bielan. Zresztą nie tylko „Hutnicy”, ale również ich rywale mieli problem z umieszczeniem piłki w koszu. Przez ponad trzy minuty wynik na tablicy nie uległ zmianie. Strzelecką niemoc przerwali warszawiacy trafieniem za trzy punkty. Później kilka celnych rzutów oddali goście. Był to zdecydowanie najsłabszy moment w wykonaniu gospodarzy, którzy notowali wiele strat i niecelnych podań. W końcówce meczu zdołali jednak odzyskać kontrolę na parkiecie, wygrywając całe starcie 75:38.

Zespół „Dumy Bielan”był co najmniej o dwie klasy lepszy od swojego rywala. Jego zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożono, co z pewnością nie sprzyjało utrzymaniu wysokiej koncentracji przez całe spotkanie. Hutnik zakończył ten rok na pozycji wicelidera III ligi (grupa C) z jednym punktem straty oraz jednym meczem rozegranym mniej od wyprzedzających go w tabeli rezerw warszawskiej Legii. Teraz koszykarzy czeka przerwa świąteczno-noworoczna. Na pakiety powrócą dopiero 9 stycznia, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z ekipą MKS Ochota Warszawa. 

Hutnik Warszawa – MKS Pruszków 75:38 (18:7, 21:11, 27:11, 9:9)

Hutnik: Tomasz Gruba 12, Tomasz Czerniakowski 18, Rafał Pstrokoński 16, Daniel Kaniewski 6, K. Kłosiński, Adam Błaszczyk 2, Patryk Andres 4, Mateusz Pasternak, Piotr Wójcik 2, Marcin Bakuła 10,  Krzysztof Rybarczyk 5. Trener: Marek Olesiewicz

MKS: Maciej Palewski, Michał Kacprzak 7, Maciej Czemerys 13, Wojciech Rajkowski 9, Kacper Krzysiak 2, Patryk Dymowski, Jakub Tyminski, Marcek Benbenek 3, Bartłomiej Waliszewski 2, Mateusz Adamczyk, Kacper Golański 2. Trener: Krzysztof Żolik.

KOMENTARZE

aktualności

więcej z działu aktualności

sport

więcej z działu sport

kultura i rozrywka

więcej z działu kultura i rozrywka

Drogi i Komunikacja

więcej z działu Drogi i Komunikacja

Kryminalne

więcej z działu Kryminalne

KONKURSY

więcej z działu KONKURSY

Sponsorowane

więcej z działu Sponsorowane

Biznes

więcej z działu Biznes

kulinaria

więcej z działu kulinaria

Zdrowie i Uroda

więcej z działu Zdrowie i Uroda