Jak chronić zabytkowe warszawskie mieszkania?
Warszawskie wnętrza. Zabytkowe lokale miejskie – między zachowaniem a modernizacją – to temat konferencji zorganizowanej dziś przez Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Wykłady są poświęcone ochronie zabytkowych wnętrz lokali przez miasto, podczas prowadzonych prac remontowych i adaptacyjnych. Konferencja odbywa się w lokalu przy pl. Hallera 6, który kilka lat temu przechodził generalny remont. Podczas prac odsłonięto np. fragmenty fryzu i wiele innych zaskakujących elementów, w rezultacie powstała część wielofunkcyjna i stolarnia na zapleczu.
Przepisy nie uchronią zabytkowej posadzki
- Temat zabytkowych wnętrz jest ostatnio często przywoływany przez media, na przykład sprawa skuwanych posadzek przy ul. Okopowej 29a, wspólnota mieszkaniowa je skuła, wywiozła, wszystko trafiło do kontenera. Ciąg dalszy ma sprawa wnętrz przy ul. Wiśniowej i tamtejszej wspólnoty mieszkaniowej, trafia do nas mnóstwo spraw związanych z ochroną pieców kaflowych – problem ochrony wnętrz historycznych narasta, bo jest coraz większa świadomość ich wartości. Jednocześnie nasze przepisy nie do końca są dostosowane, by je chronić – mówi Michał Krasucki, stołeczny konserwator zabytków.
Konserwatorskie wyczucie inwestora
Takie remonty nakładają wiele zobowiązań na właścicieli, zarządców, służby konserwatorskie i ekipy remontowe, są bardziej wymagające, bo powinny się zaczynać od ikonografii i dokładnych badań obiektu. Jego stan może także wpłynąć na funkcję, jaką ma pełnić w przyszłości. Poza tym lokale mają różny status prawny, jest szereg nieszczelności w przepisach. Czasami poszczególne lokale nie są umieszczone w rejestrze zabytków, mimo że jest w nim cały budynek. Samo umieszczenie w gminnej ewidencji zabytków nie oznacza całkowitej ochrony zabytkowego wnętrza. Dlatego kluczowa jest rola właściciela, inwestora, np. miejskich ZGN-ów. Np. ZGN Praga-Północ zauważył wartość wnętrza budynku na pl. Hallera 6. Poza przepisami istotne jest konserwatorskie wyczucie właściciela.
Miasto stosuje różne zachęty, by chronić zabytkowe wnętrza, wspólnoty mogą się starać do dotacje. W zeszłym roku kilkaset lokali zabytkowych przechodziło remonty w centralnych dzielnicach Warszawy, w większości z nich skorzystano z konsultacji konserwatorskiej, dzięki temu udało się uratować wiele elementów. W odnowionych lokalach pozostały piece kaflowe, oryginalne drzwi, parkiety i posadzki ceramiczne czy mozaiki i sztukaterie.
Stare znaczy trwalsze
Podczas konferencji omawiano przykłady wielu remontów przy Koszykowej, Marszałkowskiej, al. Ujazdowskich, Próżnej, Noakowskiego, ul. Racławickiej, pl. Hallera czy Jagiellońskiej. Podkreślano, że przy remoncie najważniejszy jest wybór rozwiązań, które nie szkodzą zabytkowi i zachowują zabytkowe detale, których trwałość jest nieporównywalna ze współczesnym wystrojem.
Czynniki, które zagrażają takiej ochronie wnętrza to próby podziału większego lokalu na mniejsze czy zmiana funkcji z mieszkaniowej na użytkową.
Wydarzenie przygotowane zostało w ramach cyklicznych Warszawskich Konferencji Konserwatorskich i odbywało się pl. Hallera 6 (siedziba Wood Workshop- Warszawskie Centrum Rzemiosł, również przykładowym wnętrzu, które udało się utrzymać w pierwotnym kształcie.). Szczegóły na stronie Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Fot. UM Warszawa