Jak czworonóg to ze schroniska - akcja adoptuj Warszawiaka
-Około 600 – tyle zwierząt przebywa obecnie w Schronisku na Paluchu. Choć pochodzą z różnych miejsc, a każde ma do opowiedzenia inną historię, łączy je jedno: wszystkie potrzebują prawdziwego, ciepłego domu. Stolica zachęca do adopcji czworonożnych schroniskowych przyjaciół.
Schronisko na Paluchu im. Jana Lityńskiego to miejsce, w którym pomoc znajduje wiele psów i kotów. Może to być zarówno grupa małych szczeniaków lub kociąt znalezionych w centrum miasta, psi senior z problemami zdrowotnymi czy zaniedbany zwierzak odebrany interwencyjnie.
Zwierzaki z Mazur zamieszkały w stolicy
Niecałe cztery lata temu do Schroniska na Paluchu trafiły zaniedbane psy z mazurskich Radys. Zwierzaki przetrzymywano tam w tragicznych warunkach. Dlatego decyzją prezydenta Trzaskowskiego stołeczna placówka przyjęła wtedy łącznie 135 czworonogów. W warszawskich schronisku psy otrzymały niezbędną opiekę oraz wsparcie weterynarzy, behawiorystów i wolontariuszy. Większość zwierząt znalazła potem nowy, kochający dom.
– Dziś z ponad setki zwierząt z Radys w naszym schronisku zostały jeszcze tylko cztery psy: Szafran, Pesto, Burbon i Migdał. One nadal czekają na nowych właścicieli. Nie pozwólmy, by starość zastała ich w schronisku – apeluje prezydent m.st. Warszawy Rafał Trzaskowski.
· Burbon. To inteligentny pies, który z chęcią wykonuje komendy i uczy się nowych. Umie współpracować z człowiekiem. Jest pozytywnie nastawiony do innych psów. Cieszy się, gdy może poznawać nowe tereny, a najbardziej zbiorniki wodne, w których może się wykąpać. Z początku bywa nieufny, ale otwiera się na ludzi.
· Migdał To pies, który każdego dnia wypatruje znajomych twarzy, aby pójść z nimi na spacer. Na każde wyjście reaguje z entuzjazmem. Potrafi spacerować na smyczy, uwielbia też odkrywać nowe tereny. Lubi bawić się w przeciąganie szarpakiem, szukanie smaczków w trawie, aportowanie piłeczki. Najbardziej uwielbia zabawki z piszczałkami. Jest przekupny, jedzenie to dla niego świetny motywator.
· Pesto. To łagodny, dziarski i energiczny pies. Na wybiegu wśród innych psów jest pewny siebie, ze wszystkimi chce się poznać. Chętnie podchodzi do wolontariuszy, ciekawią go nowe osoby. Nauczył się spacerować na smyczy, choć świetnie też się pilnuje, idąc luzem. Pesto boi się ruchu ulicznego. Na spacerach jest bardzo grzeczny i uważny na każdy ruch przewodnika.
· Szafran. To pies wrażliwy, czuły na dźwięki, dotyk, wrażenia. Nie lubi schroniskowego zgiełku, za to odżywa w parku. Dobrze czuje się, mając swobodę wyboru – w psim towarzystwie, wśród znajomych osób, które poświęcają mu całą swoją uwagę i dużo czasu.
Pomóż znaleźć nowy dom
Na nowy, kochający dom czeka jeszcze wiele innych schroniskowych zwierząt. To m.in. Buba – pies, który z powodu wady genetycznej będzie w przyszłości skazany na ślepotę; Pitsky – mieszanka Bulla połączonego z Huskym; Badu – dog niemiecki, który trafił do schroniska po 10 latach stania na łańcuchu czy 10-letni Ozzy.
Z historią każdego ze schroniskowych zwierzaków oraz z warunkami adopcji można zapoznać się na stronie placówki.
O tym jak zim wygląda życie Na Paluchu pisaliśmy tu: https://informator-stolicy.pl/artykul/jak-zima-wyglada-zycie-na-paluchu
fot.R. Motyl UMW