Jest trzecie zwycięstwo. MOS Wola wiceliderem rozgrywek!
Siatkarze MOS Wola Tramwaje Warszawskie nie zatrzymują się. W trzecim spotkaniu sezonu 2021/2022 odnieśli trzecie zwycięstwo. Tym razem stołeczny klub pokonał Bzurę Ozorków i awansował na drugie miejsce w ligowej tabeli.
Mecz w hali sportowej przy ul. Rogalińskiej wzbudził duże zainteresowanie kibiców, którzy przyszli dopingować swoją drużynę w walce o kolejną wygraną. Początek spotkania był bardzo wyrównany. Obydwie drużyny na zmianę zdobywały punkty. Przez cały set żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć od rywala. I choć początkowo to gospodarze mogli rozstrzygnąć tą partię na swoją korzyść to ostatecznie w grze na przewagi lepsi okazali się zawodnicy z Ozorkowa.
Druga odsłona spotkania pokazała doskonale zorganizowany zespół MOS-u. Podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymywali przez całą długość partii. Na tablicy wyników pojawiały się rezultaty: 13:7, 15:9, 17:10, 19:13 czy 21:16. Przy stanie 24:19 pierwszą piłkę setową jeszcze goście obronili, jednak już w kolejnej akcji górą byli siatkarze ze stolicy.
Trzecią partię dobrze rozpoczęli goście z Ozorkowa, którzy prowadzili już 4:1. Od tego momentu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. Zawodnicy z Woli najpierw doprowadzili do remisu 16:16, by po chwili objąć prowadzenie 21:18. Trzypunktową przewagę siatkarze MOS-u jeszcze zdołali powiększyć i zakończyli set wynikiem 25:21.
Czwarta i jak się później okazało ostatnia partia to popis gry gospodarzy. Wolanie prowadzili kolejno: 2:1, 5:2, 7:4 i 10:6. Po znakomitej serii w polu serwisowym Kamila Kubła MOS Wola prowadził już 16:6. Dziesięć punktów przewagi siatkarzy Krzysztofa Wójcika na tym etapie gry było różnicą nie do odrobienia. Zawodnicy ze stolicy nie chcieli jednak poprzestać na tym i zakończyli seta wynikiem 25:12, a całe spotkanie 3:1.
MOS Wola Tramwaje Warszawskie – Bzura Ozorków 3:1 (26:28, 25:20, 25:21, 25:12)
Spotkanie podsumowali siatkarze gospodarzy. – Mecz z Bzurą rozpoczęliśmy ciężko i długo wchodziliśmy na nasz optymalny poziom grania, dlatego pierwszy set należał do gości. W drugiej partii już się rozegraliśmy, graliśmy konsekwentnie i skutecznie, co skutkowało wyrównaniem stanu meczu. W trzecim secie pokazaliśmy dużo charakteru, ponieważ udało nam się przetrwać trudności i wygrać tę partię mimo sporej przewagi gości już na samym początku. Potem poszliśmy za ciosem, w rezultacie wygrywając całe spotkanie 3:1 – powiedział Paweł Borowski. – To jest kolejne spotkanie, które pokazuje, że mamy problem z wejściem w mecz. Jednak co najważniejsze potrafimy przeczekać ciężki chwile i odbudować się w dalszej części spotkania. Nie da się nie wspomnieć o seriach zagrywek Adama Antońskiego no i najbardziej spektakularnej Kamila Kubła, którzy w poszczególnych setach ułatwiali nam zdobycie dużej przewagi punktowej. Cieszę się, że mogłem wejść na boisko. Mam nadzieję, że w przyszłych spotkaniach dostanę więcej okazji na grę – dodał Kacper Żółtański.
Dzięki wygranej siatkarze z Woli awansowali na drugie miejsce w lidze. Za tydzień MOS zagra w Wołominie z miejscowym IŁ Capital Huraganem.
Fot. Paweł Oleksiak Fotografia/MOS Wola